Łukasz Nowicki został okradziony. Pokazał nagrania z monitoringu pod domem
Łukasz Nowicki przez lata wyrobił sobie rzeszę wiernych fanów dzięki występom w porannym "Pytaniu na śniadanie". Po zakończeniu współpracy z TVP prezenter pozostaje w kontakcie z obserwatorami w mediach społecznościowych. To tam ujawnił szczegóły tragedii, jaka go spotkała. Na teren domu wszedł obcy mężczyzna. Doszło do przestępstwa.
Łukasz Nowicki podzielił się z internautami nieprzyjemną sytuacją
Dziennikarz szczegółami prywatnego życia dzieli się w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje go prawie 50 tysięcy internautów. To im odkrywa ciekawostki z zagranicznych podróży, a także ujawnia szczegóły prywatnego życia. Były gwiazdor TVP osiadł z żoną i córką w przytulnym domku na obrzeżach Warszawy.
Cisza i spokój świetnie sprawdzają się jako odskocznia od medialnych obowiązków. Łukasz Nowicki wraz z ukochaną jest ogromnym entuzjastą podróżowania , a co za tym idzie, musi pozostawić posiadłość często "bez opieki".
Gwiazdor zdecydował się na system monitoringu, który umożliwi mu kontrolowanie terenu w każdym momencie. To właśnie kamery zarejestrowały zaskakujące zdarzenie, którym podzielił się z internautami.
Łukasz Nowicki pokazał nagranie z monitoringu. Jest na nim obcy mężczyzna
W mediach społecznościowych prezenter postanowił pokazać obserwatorom nieszczęśliwe zdarzenie, które miało miejsce tuż pod jego domem. W jednej z relacji udostępnił nocne zdjęciem monitoringu. Na pierwszy rzut oka sceneria nie wydaje się niebezpieczna.
Widzimy schody, a zaraz nieopodal nich zaparkowane auto Łukasza Nowickiego. Przy pojeździe znalazła się zamazana sylwetka mężczyzny ubranego w zimową odzież. Dziennikarz przyznał, że jest on sprawcą przestępstwa, do którego doszło w nocy zaraz pod drzwiami.
Łukasz Nowicki został okradziony. Stracił majątek!
Jak donosi były prezenter "Pytania na śniadanie" przedstawiony na monitoringu mężczyzna dopuścił się kradzieży auta Łukasza Nowickiego . Wobec karygodnego czynu gwiazdor zachował zimną krew, a nawet nazwał przestępcę "miłym Panem".
Ten "miły Pan za chwileczkę odjedzie naszym autem" - zrelacjonował.
Terenowy samochód towarzyszył mężczyźnie podczas wielu podróży, w tym w jednej z pierwszych wycieczek z małoletnią córką, Józefiną. Pojazd z pewnością warty był niemały majątek. Teraz prezenter musi przerzucić się na inny środek lokomocji. Wielokrotnie wspominał, że uwielbia przejażdżki rowerem oraz camperem.