Magda Mołek zaskoczyła wyznaniem o przygotowaniach do świąt. Fanka nie wytrzymała
Magda Mołek w mediach społecznościowych podzieliła się osobistym wyznaniem w sprawie zbliżających się świąt Wielkanocy. Postawa dziennikarki wzburzyła internautki. W komentarzach od razu rozpętała się dyskusja.
Przedświąteczne porządki dopadły większość z nas. Sprzątanie, gotowanie i zakupy spędzają sen z powiek, ale nie wszyscy tak podchodzą do świąt. Wyznanie Magdy Mołek wywołało sporą reakcję internautów.
Magda Mołek o przedświątecznych przygotowaniach
Dziennikarka chętnie korzysta z mediów społecznościowych, by powiadomić obserwatorów nie tylko o zawodowych sukcesach, ale również codziennych przemyśleniach. Niedawno udostępniła post, w którym podzieliła się opinią na temat przygotowań do zbliżających się świąt Wielkanocy.
— Nie umyłam dziś okien. Nie zaplanowałam „jajeczek i bab”. Nie usłyszałam odkurzacza. Firanki też mam brudne. No i tak… siedzę i się cieszę, że miałam tyle czasu, żeby posiedzieć i się pocieszyć […] No i jak po czymś takim w ogóle spojrzeć na mopa — wyznała Magda Mołek.
Szczere wyznanie gwiazdy nie zrobiło jednak wrażenia na internautkach. Część z nich rozpoczęła ożywioną dyskusję w komentarzach.
Internautki zawrzały po wypowiedzi dziennikarki
W przedświątecznym szale każdy z łatwością może stracić temperament i wydaje się, że niektóre obserwatorki dziennikarki przekroczyły swoje granice, gdy usłyszały o jej postawie.
Komentarze szybko zapełniły się oskarżeniami mówiącymi o tym, że gwiazda może w każdej chwili zapłacić komuś innemu, by wyręczył ją w nieprzyjemnych obowiązkach. Magda Mołek nie odpowiedziała jednak na internetowe zaczepki.
— Tak pisze się gdy ma się panią sprzątającą…
— Gosposia przyjdzie i umyje. Czemu pani o tym nie wspomniała? Wy warszawskie "damy" wszystkie macie panie od czarnej roboty po to, żeby siedzieć i robić sobie zdjęcia na insta.
— Nie demonizujmy wszystkiego — komentowano.
Magda Mołek oddała się kulinarnej pasji
Mimo wielu komentarzy dziennikarka nie zamierzała dołączać do dyskusji. W wolnym czasie postanowiła skupić się na jednym z zainteresowań. W niedzielny poranek zaskoczyła bliskich drożdżowymi bułeczkami własnej roboty. Jak przyznała, to jedna z aktywności, której musi się poddać.
— Sprzątać nie sprzątam, ale coś upiec muszę, bo się uduszę — przyznała Magda Mołek.
Zobacz zdjęcia:
f