Majdan złamał przepisy w centrum miasta. Zrobili mu zdjęcia
Radosław Majdan zaliczył ostatnio niezłą wtopę. Myśląc, że nikt go nie obserwuje, zastawił swoim autem chodnik, ale to nie wszystko. Zaparkował przy tym na zakazie. Potem wytłumaczył się tabloidowi.
Radosław Majdan musiał się bardzo spieszyć. Tak bardzo, że postanowił nie zważać na zakaz parkowania. Bo właśnie obok znaku postawił swoje auto.
Majdan parkuje na zakazie
Polaków od dawna irytuje fakt, że celebryci zdają się móc więcej niż przeciętny śmiertelnik. Do tego stopnia, że omijają ich wszelkie zakazy, którym podlegają inni. Zatem nie będą zadowoleni z najnowszej wiadomości o przewinieniu Radka Majdana.
Ostatnio fotoreporterzy przyłapali go na złamaniu przepisów. Były bramkarz, wyraźnie spiesząc się na spotkanie, postanowił zostawić swoje auto na niemal całym chodniku. W dodatku na zakazie zatrzymywania się.
Nawet "dopieszczona" stylizacja nie pomogła przy takiej wpadce.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Tłumaczenie Majdana
Radosław Majdan tego dnia szczególnie się wystroił. Założył białą koszulę i granatowe spodnie, a włosy związał w kitkę. Niestety jednak nie znalazł miejsca postojowego.
Po wszystkim po prostu wrócił do auta i odjechał. Bez mandatu, który mógłby go kosztować kilkaset złotych i 1 punkt karny.
Co ciekawe, w rozmowie z "Faktem" postanowił się wytłumaczyć. Jak zaznaczył:
- Przyjechałem na sekundę, czekałem na swoją mamę, która przyjechała do Warszawy zobaczyć naszego syna. Stałem tam 30 sekund czy minutę - stwierdził.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Kinga Rusin i Marek Kujawa świętują rocznicę związku. Wybrali wyjątkowe miejsce
-
Dom Adama z „Sanatorium miłości” zostanie sprzedany? Senior martwi się o chorą matkę
-
Sylwia Nowak o tragicznej śmierci teściów. Dramat rozegrał się kilka miesięcy po jej ślubie
Źródło: pomponik.pl
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.