Mama Dody w "Halo tu polsat" wspomniała o przystojniaku, a ta się wściekła. Dowiedziała się przed kamerami

Doda o rodzicach

Od początku swojej imponującej kariery w show-biznesie, Doda często podkreśla, jak ogromne wsparcie otrzymuje od swoich rodziców. W licznych wywiadach wielokrotnie wspominała, że to jej ojciec, Paweł Rabczewski – sztangista, medalista mistrzostw świata i Europy – zaszczepił w niej ambicję, ducha rywalizacji oraz zamiłowanie do zdrowego stylu życia.

Jej mama natomiast zawsze była jej najwierniejszą fanką. W rodzinnym domu Dody wciąż można znaleźć stosy segregatorów z wycinkami prasowymi zawierającymi nawet najmniejsze wzmianki o artystce. Dodatkowo Wanda Rabczewska, mająca wieloletnie doświadczenie jako księgowa, zajmuje się sprawami biznesowymi swojej sławnej córki.

Jak teraz czują się rodzice Dody?

W ostatnich latach piosenkarka musiała zmierzyć się z wieloma trudnościami. Jakiś czas temu otwarcie przyznała, że jej tata przeszedł udar. W lipcu tego roku pojawiły się kolejne problemy zdrowotne u obojga rodziców Dody. Pani Wanda musiała poddać się poważnej operacji, a równocześnie jej ojciec również potrzebował przeprowadzenia zabiegu . Jak obecnie radzą sobie Paweł i Wanda Rabczewscy? W wywiadzie udzielonym portalowi Pomponik Doda z żalem opowiedziała o ich stanie zdrowia.

Moi rodzice są grubo po siedemdziesiątce. To już nie jest czas, że mogą czuć się świetnie. To jest czas, że mogą czuć się źle albo w miarę dobrze. I to już jest ten etap starości, na który wszyscy muszą być przygotowani i tę starość pozwolić im w miarę łagodnie przechodzić – powiedziała piosenkarka.

Pomimo problemów zdrowotnych, mama Dody prezentuje się doskonale. Choć ma już 73 lata, jej uroda wciąż budzi podziw. Niedawno wokalistka udostępniła ich wspólne zdjęcie, w którym przyznała, że jej mama wygląda lepiej niż ona sama.

Ten moment, kiedy 73-letnia mama wygląda lepiej od 40-letniej córki  – podpisała zdjęcie piosenkarka.

Niestety rodzinę Rabczewskich spotkały kolejne kłopoty.

Doda z mamą w "Halo tu Polsat"

Pani Wanda Rabczewska doświadczyła trudnej sytuacji. Zapytana, czy jej rodzice mogliby prowadzić godne życie bez wsparcia sławnej córki, Doda opowiedziała o zdarzeniu, gdy do rodzinnego domu w Ciechanowie dotarła faktura opiewająca na ogromną kwotę 24 tysięcy złotych.

Teraz Doda i jej mama pojawiły się razem na kanapie “Halo tu Polsat”.

Ja mogłabym to powiedzieć w jednym zdaniu np. Z uwagi na nieterminowe przesłanie faktury po okresie pół roku zostałam wpędzona w ogromne koszty […] Ja miałam dwa piece, gazowy i ten popularny kopciuch na węgiel […] Zlikwidowałam i w miejsce tego kopciucha zainstalowałam piec elektryczny, a ponieważ mam fotowoltaikę do czego bardzo zachęcam, która produkuje ww okresie letnim bardzo dużo energii, postanowiłam wykorzystać w okresie zimowym i wyłączyłam piec elektryczny, z myślą, że będę sobie śledzić zużycie według rachunku – powiedziała pani Wanda.

I dodała:

Na koniec szóstego miesiąca wreszcie ta faktura przyszła i na niej się okazało, że nie dość, że zużyłam tę całą nadprodukcję z lata to jeszcze to muszę zapłacić 24 tysiące złotych za 4 miesiące i potem doszło 2 600 złotych – dodała pani Wanda.

Doda jest oburzona całą sytuacją i poinformowała, że sprawę rozwiązują również prawnie.

Sprawa trafiła do sądu, mama sprawę przegrała, ponieważ powiedzieli, że mogła sprawdzić to na liczniku, a to jest niemożliwe. Nikt nie może sprawdzić na czytniku i liczniku, bo to jest nowej generacji, wysyłany do systemu – powiedziała Doda.

Pani Wanda zaczęła opowiadać o tym, jak ciężko jest wygrać z tak wielką korporacją:

Przeciętny Kowalski, a zwłaszcza senior nie jest w stanie wygrać z takim gigantem, ale mało tego przepraszam też  oczywiście wspomnę. Pozdrawiam przystojnego i młodego sędziego…

Od razu wyrwała się Doda:

Gdzie taki przystojny był sędzia? Ty mi nie mówiłaś. Dopiero teraz mi mówisz – rzuciła od razu Doda.

Sytuacja bardzo rozbawiła prowadzących i publiczność w studiu.