Marta Król straciła dwoje dzieci. „Przeżyłam głęboki smutek”
Nowa gwiazda hitowego serialu TVP „Na dobre i na złe”, Marta Król, zamieściła poruszający wpis w mediach społecznościowych. W życiu aktorki nie brakowało osobistych tragedii, o których na co dzień przypominają jej widoczne na ciele blizny - Marta Król straciła dwoje dzieci. To między innymi do tych trudnych przeżyć postanowiła nawiązać w najnowszej publikacji.
-
Prywatnie Marta Król jest żoną i matką
-
Aktorka straciła dwoje dzieci
-
Gwiazda opowiedziała o osobistych doświadczeniach na Instagramie
Marta Król od lat pojawia się w produkcjach telewizyjnych i spektaklach teatralnych. Postać aktorki znają entuzjaści takich seriali jak „M jak Miłość” czy „Prawo Agaty”. Niebawem Marta Król pojawi się również w „Na dobre i na złe”, gdzie wcieli się w rolę Lidki. Prywatnie celebrytka spełnia się w roli żony i matki.
Tragedia w rodzinie Marty Król
Marta Król jest małżonką reżysera dźwięku Marcina Gajko. Para wychowuje wspólnie trójkę dzieci. Rodzina aktorki miała być jednak liczniejsza, o czym celebrytka opowiedziała w social mediach pod koniec października 2020 roku.
Impulsem do podzielenia się trudnymi doświadczeniami były dla Marty Król wydarzenia związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję eugeniczną za niezgodną z konstytucją. W jednym ze wpisów nawiązujących do Strajku Kobiet opublikowanych na Instagramie Marta Król wyznała, że była w ciąży nie trzy, a pięć razy .
Marta Król wyjaśniła, że jej dwóm synom nigdy nie było dane się urodzić. Strata Szymona i Stasia wiązała się z ogromnym bólem i czasem żałoby. Aktorka do dziś nie jest pewna, co dokładnie sprawiło, że jej dzieci nie mogły przyjść na świat.
- Przeżyłam radość poczęcia, oswajania się z kolejna ciąża, a także głęboki smutek i żałobę po stracie… Może miały się nie urodzić przez wady genetyczne, może po prostu mój organizm był za słaby. Nie wiem, wierze, ze kiedyś się dowiem i ze ich spotkam, Szymona i Stasia (to byli chłopcy). Czuje ich milczącą obecność… - czytamy w social mediach.
Aktorka opowiedziała o swoich bliznach
W najnowszym wpisie na Instagramie Marta Król ponownie sięgnęła pamięcią do trudnych chwil przeżywania straty. Postanowiła podzielić się z obserwującymi odczuciami względem własnego ciała, a konkretnie brzucha. Aktorka przebyła długą drogę do tego, by zacząć akceptować tę część ciała taką, jaką jest.
Marta Król wyznała, że kiedyś starała się ukrywać brzuch pod ubraniami. Nauczyła się jednak go doceniać, a przy tym szanować to, co przeżyła właśnie ta część jej ciała. Widnieją na niej bowiem blizny - pamiątki zarówno po chwilach radości, jak i smutku .
Brzuch to dla Marty Król szczególnie ważna część ciała. Właśnie tam, pod sercem, rozwijała się bowiem piątka jej pociech, w tym dwóch synów, którym nie było dane dorastać.
- Mój brzuch (...) Zmieniał się przez lata, nosił i ochraniał piątkę dzieci, rozszerzał się i kurczył, obrastał tłuszczykiem i go tracił. (...) Blizny - ślady radości i smutku, życia i śmierci, mojej osobistej historii - napisała Marta Król.
-
Dziewczyna Piotra Żyły w końcu pokazała zdjęcie z ukochanym, fani mówią o jednym
-
Przyjaciel Lecha Wałęsy ujawnia prawdę nt. Lecha Wałęsy. Były prezydent kłamał?
-
Lewandowscy przekazali doskonałą wiadomość. Czym się teraz zajmą?
Źródło: SuperExpress, Instagram
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl