Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Autorka "Małgośki" bez dachu nad głową i głodna. Dramat legendy polskiej muzyki
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 07.04.2025 17:08

Autorka "Małgośki" bez dachu nad głową i głodna. Dramat legendy polskiej muzyki

Katarzyna Gärtner
fot. East News

Katarzyna Gärtner była jedną z najbardziej docenianych polskich kompozytorek i producentek muzycznych. To ona stała za największymi przebojami legendarnych gwiazd. Obecnie walczy w sądzie o godne życie. Jako doszło do takiej rewolucji? Smutne, jak potraktowała ją najbliższa rodzina.

Katarzyna Gärtner była ikoną polskiej muzyki

Katarzyna Gärtner zaczęła pracę w branży muzycznej już w latach 60. Jest pianistką, kompozytorką, a także aranżerką. To dzięki niej mogliśmy usłyszeć takie przeboje jak "Tańczące Eurydyki" Heleny Majdaniec, "Małgośka" Maryli Rodowicz, "Wielka woda" czy "Bądź gotowy dziś do drogi". Współpracowała z największymi polskimi artystami i była matką zespołu 2 plus 1, odkrywając Elżbietę Dmoch i Janusza Kruka.

Przez lata stawiano ją jako prawdziwą ikonę branży muzycznej, a ona sama koncertowała po całym kraju. Trudno uwierzyć, że po paśmie takich sukcesów, los odwrócił się do niej do góry nogami. Obecnie jej kariera legła w gruzach, a ona sama walczy w sądzie o prawa do twórczości i godne życie.

Jak mogło dojść do takiej katastrofy? Najbliższa rodzina artystki miała wbić jej nóż w plecy. Ta historia ściska za serca.

Katarzyna Gärtner, fot. East News
Katarzyna Gärtner była ikoną polskiej branży muzycznej, fot. East News
Kozidrak po chorobie wraca na scenę. Ruszyła sprzedaż biletów. Na widok cen szczęka opada Żebrowska pokazała się w krótkich włosach, a fani oszaleli. Nie uwierzycie do kogo ją porównali

Śmierć męża zmieniła wszystko. Dramat Katarzyny Gärtner

Katarzyna Gärtner o swoim dramacie opowiedziała na łamach magazynu "Polityka". Jej kłopoty miały zacząć się 1997 roku, kiedy to przyjęła pod swój dach syna kuzynki. Mężczyzna wykazywał zainteresowanie muzyką i z czasem zaczął szkolić się pod okiem legendy. Dla artystki było to niezwykłe zacieśnienie więzi, tym bardziej że sama nie doczekała się dzieci. Ostatecznie krewny podróżował wraz z nią i występował na tej samej scenie.

Do dramatu doszło w 2022 roku, kiedy to zmarł ukochany mąż kompozytorki. Pogrążona w żałobie nie była w stanie nawet uczestniczyć w jego ostatnim pożegnaniu. Jakie było jej zdziwienie gdy następnego dnia po pogrzebie rodzina zawiozła ją do notariusza.

Przyjechali z pogrzebu w nocy. Rano mnie ściągnęli z łóżka i zawieźli do notariusza, gdzie na stole leżał gotowy akt notarialny. Ja to podpisałam. Oczywiście w ogóle nie byłam przytomna, trudno w takim momencie być - wspomniała w rozmowie.

Dokument miał w rzeczywistości być umową, w której Katarzyna Gärtner przekazała cały majątek w zamian za dożywotnie utrzymanie przez syna kuzynki oraz opiekę nad nią. Kilka miesięcy później znajomi artystki odkryli prawdę. Rodzina się odwróciła od gwiazdy, a ona zaczęła ledwo wiązać koniec z końcem.

Katarzyna Gärtner walczy o prawa. Jest zdana na pomoc innych

Znajomi kompozytorki mieli znaleźć ją w mieszkaniu bez podstawowych środków do życia, a nawet z pustkami w lodówce. Jasne dla nich było, że syn kuzynki nie wywiązał się z przydzielonych mu obowiązków.

To, co myśmy zastali, było straszne. Ona nie miała nic do jedzenia, lodówka była pusta. Kasia powiedziała, że jest głodna, że on nie przynosi jej jedzenia – wspominała znajoma gwiazdy, Irena Buczyńska.

Katarzyna Gärtner była w opłakanej sytuacji. Pieniądze, które zgromadziła w czasie kariery, wystarczały jej jedynie na kilka miesięcy. Krewny miał pozbawić ją dostępu do władzy nad własną muzyką i nagraniami w studio.

Miałam pieniądze z muzyki, a jak te pieniądze się skończyły, to oni przestali mi kupować jedzenie. Po prostu siedziałam głodna. I wtedy zrozumiałam, że jestem w opałach.

Sprawa ostatecznie trafiła do sądu, gdzie szybko umorzono śledztwo. Notariusz miał zeznać, że stan artystki po śmierci męża nie wpływał na podpisanie przez nią dokumentu. Krewny natomiast zaprzecza postawionym mu zarzutom. Strona 83-latki złożyła kasację do Sądu Najwyższego oraz apelację w sprawie o anulowanie notarialnej umowy dożywocia.

Katarzyna Gärtner, fot. TVP
Katarzyna Gärtner nadal jest ceniona przez branżę. Poświęcono jej odcinek "Szansy na sukces", fot. TVP