Marzena Kipiel-Sztuka robiła wszystko, żeby ratować sytuację
Wiadomość, że Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje, wywołała ogromne poruszenie w sieci. Wiadomo, że gwiazda borykała się z problemami finansowymi. Co zrobiła, by ratować budżet?
Marzena Kipiel-Sztuka zmarła po walce z chorobą
W niedzielę 9 czerwca w mediach pojawiła się informacja, że Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje. Gwiazda serialu “Świat według Kiepskich” odeszła po walce z ciężką chorobą w wieku 58. lat. Wiadomość o jej śmierci przekazała przyjaciółka, Renata Pałys. Panie przez wiele lat pracowały razem na planie popularnej produkcji.
Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka - napisała w mediach społecznościowych
Artystka w ostatnich latach życia zmagała się z depresją oraz wieloma dolegliwościami. Nie jest wiadome, na co zmarła Marzena Kipiel-Sztuka. Zapytana o to w rozmowie z “Super Expressem” Renata Parys wyznała, że jej przyjaciółka nie chciała, by ta informacja trafiła do mediów:
To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała, ale nie chciała, żeby o tym mówić. Po prostu przegrała z bardzo poważną chorobą.
Jak dowiedział się Świat gwiazd, aktorka zostanie pochowana w rodzinnej Legnicy.
Marzena Kipiel dorabiała jako sprzątaczka
Aktorka nie bała się ciężkiej pracy i wyzwań. U schyłku lat 90. Marzena Kipiel-Sztuka zdecydowała się na wyjazd do Monachium w Niemczech, gdzie pracowała jako sprzątaczka. Zmusiła ją do tego sytuacja życiowa, gdyż wówczas nie otrzymywała propozycji zawodowych, ani nie występowała na scenie żadnego teatru, a musiało mieć z czego żyć.
Pracowałam tam przez pół roku jako sprzątaczka. Jechałam na szmacie, sprzątałam mieszkania i toalety. Zmywałam podłogi, odkurzałam, prasowałam koszule, czyściłam srebrne sztućce i zastawy - wyznała kilka lat temu w rozmowie z “Faktem”.
Za granicą zarabiała 20 marek na godzinę i była nazywana “Maryją”, gdyż Niemcy mieli trudność z wymową jej imienia.
Nie mogli wymówić mojego imienia po niemiecku, więc właśnie tak na mnie wołali – opowiadała Kipiel-Sztuka.
Artystka zdradziła, że któregoś dnia jedna z pań, u której sprzątała, zorientowała się, że kobieta jest aktorką. Serialowa Halinka prosiła wtedy, by jej nie zwalniać.
Czyściłam coś w łazience, a właścicielka domu mi mówi, że widziała mnie wcześniej w filmie, bo jej mąż był recenzentem filmowym. Powiedziała, że nie wypada, żebym myła toalety, a ja ją błagałam, żeby mnie nie zwalniała. Do dziś utrzymujemy kontakty – opowiadała.
W 1999 roku karta się odwróciła i Marzena Kipiel-Sztuka otrzymała jedną z głównych ról w serialu Polsatu “Świat według Kiepskich”. Wtedy skończyła z pracą w Niemczech.
Andrzej Grabowski komentuje śmierć Kipiel-Sztuki
Andrzej Grabowski i Marzena Kipiel-Sztuka przez ponad 20. lat występowali razem w serialu “Świat według Kiepskich”. Artysta wyznał, że był świadomy problemów zdrowotnych koleżanki po fachu, jednak był przekonany, że pokona ona chorobę.
Wiedziałem, że z Marzeną nie jest dobrze, ale myślałem, że z tego wyjdzie, w końcu była młodą osobą - miała 58 lat, za parę miesięcy skończyłaby 59. To nie jest wiek, kiedy się umiera -powiedział w rozmowie z portalem “Pudelek”.
Aktor zaczął wspominać pracę na planie serialu. Zdradził, że nie zawsze dogadywał się z serialową żoną, co jest normalne w każdym miejscu pracy:
Z Marzeną pracowało mi się raz lepiej, raz gorzej - jak to zwykle bywa na planie. Nie ma zasady, że na planie jest tylko źle, albo tylko dobrze. Tak samo jest w przypadku ludzi - człowiek nie jest tylko dobry, albo tylko zły. Raz bywa dobry, a raz zły. Podobnie ja, jak i wszyscy. Raz na planie z Marzeną było świetnie, raz było fantastycznie, raz było gorzej, raz się kłóciliśmy o coś tam, częściej się ze sobą zgadzaliśmy. Normalna praca jak wszędzie - jak w biurze, jak w kopalni.
Co o tym myślicie?