Mieczysław Hryniewicz nie chce narzekać na emeryturę. Martwi go coś zupełnie innego
Mieczysław Hryniewicz wszystkim telewizyjnym widzom najbardziej kojarzy się z rolą w "Na Wspólnej". Aktor tak jak inni artyście musi mierzyć się z realiami niskiej emerytury. To jednak nie ona spędza mężczyźnie sen z powiek. Najbardziej obawia się on nadchodzących rachunków.
Mieczysław Hryniewicz zasłynął na polskim ekranie jako aktor filmowy, serialowy oraz dubbingowy. Jego liczne produkcje przyniosły mu popularność wśród miłośników dobrego kina. Artysta wszedł w kulisy filmowe w 1973 roku dzięki roli w Drodze. Od tego momentu fascynuje widzów swoim niesamowitym talentem w licznych produkcjach taki jak: Quo vadis, Przedwiośnie, Niania, Różyczka czy Na Wspólnej .
Pomimo licznych projektów i powszechnej popularności aktor boryka się z kłopotami tak samo jak wszyscy. Obecne realia mocno wpływają na środki finansowe Mieczysława Hryniewicza, który ma na swojej głowie mnóstwo obowiązków.
Mieczysław Hryniewicz nie odczuwa żalu z powodu niskiej emerytury
Wielu artystów, w tym Mieczysław Hryniewicz, boryka się z problemami finansowymi spowodowanymi małymi kwotami emerytalnymi. Obecna inflacja oraz ciągły wzrost cen najpotrzebniejszych produktów nie napawa optymizmem seniorów, którzy oprócz żywności i opłat mieszkalnych muszą odkładać dużą część środków na leki lub usługi specjalistyczne.
O nieciekawej sytuacji emerytalnej wśród artystów wspominaliśmy już podczas przypadku Macieja Damięckiego . Wiadomo, że obecnie seniorzy muszą znaleźć różne sposoby na zaoszczędzenie otrzymywanej kwoty. Mieczysław Hryniewicz w rozmowie dla Faktu wyznał, że również on sam odczuwa negatywne skutki niskiej emerytury, ale nie zamierza z tego powodu skarżyć się oraz ubolewać.
- Jestem w kolejce narzekających na szczęście na końcu, bo mam stałą pracę i świetne towarzystwo w robocie. Nie będę też mówił: "O Boże, jaką mam małą emeryturę". Tylko dwoje aktorów było, którzy na emeryturę nie narzekali: Zosia Czerwińska i ja, z tym że Zosi, niestety, już emerytura niepotrzebna. Oczywiście, że odczuwamy wzrost cen, ale po prostu redukuje się wtedy wydatki — wyznał spokojnie aktor.
Mieczysław Hryniewicz obawia się nadchodzących rachunków
Polski aktor mieszka wraz z rodziną w okazałym domu pod Poznaniem. Jego wspaniała posiadłość ogrzewana jest tradycyjnym piecem na drewno. To właśnie tutaj Mieczysław Hryniewicz widzi największe zagrożenie dla swojego portfela.
- Jeszcze kilka miesięcy temu za metr sześcienny drewna płaciłem 300 zł. Teraz kosztuje 1300, więc to nie jest rozwiązanie. Ze strachem czekam na rachunek za gaz, ale też z drugiej strony, nie jestem typem człowieka, który martwi się na zapas — wyznał w wywiadzie dla Faktu .
Cena ogrzewania, tak jak innych stref życia, poszybowała w ostatnich latach zaskakująco w górę. Oznacza to ogromny wzrost kosztów rachunku dla milionów Polaków. Ten wydatek odczuwalny jest szczególnie w obecnym sezonie zimowym, kiedy odkręcamy kaloryfery naszych domów z myślą o ogrzaniu się w mroźne dni.
Choć nadchodzące rachunki mogą rozgrzać niejednego z nas, warto pamiętać o nadciągającej wiośnie, wraz z którą przyjdą promienie nadziei oraz naturalne ciepło.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
-
Łzy same napływają do oczu, mamy zwiastun filmu o Ani Przybylskiej. Ujawniono nieznane materiały
-
Zalana łzami gwiazda TVN przekazała pilną wiadomość ws. chorego na raka synka
Źródło: Plotek