Najgorsza fryzura dla 30-latki. Uwypukla zmarszczki i dodaje lat. Unikaj jej jak ognia

Lekka fryzura dla 30-latki

Delikatna, pełna gracji, ale również taka, którą można bez trudu ułożyć. Taka jest fryzura idealna. Ciężko ją jednak uzyskać ze względu na zróżnicowaną strukturę włosów, a także nie zawsze wystarczające umiejętności fryzjera.

Z reguły wiele kobiet wybiera klasyczne cięcie , które jest również bezpieczne i bardzo wygodne. Zatem 30-latki noszą długie , pocieniowane warstwami pukle, a także boby i proste cięcia o różnej długości. W cieniu salonów fryzjerskich kryją się jednak fryzury grozy, które potrafią dodać nawet 10 lat.

O tej fryzurze powinna zapomnieć każda 30-latka

30 lat to piękny wiek. Kobiety są wówczas pewne siebie, a okres eksperymentowania z wyglądem mają za sobą. Do tego nie są jeszcze uważane za osoby dojrzałe. Dzięki temu mają sporo możliwości w zakresie dobierania fryzur i elementów garderoby .

Wśród cięć, które absolutnie nie powinny być brane pod uwagę przez kobiety w tym wieku to krótkie mocno pocieniowane z tyłu włosy . Kojarzą się one ze starszymi paniami, a co za tym idzie, dodają lat i uwydatniają wszystkie mankamenty urody.

Im krócej, tym gorzej?

Warto również wspomnieć o bardzo krótkich fryzurach takich jak pukle obcięte na jeża . Mało, która kobieta będzie w nich wyglądała korzystnie. Włosy często są ozdobą, a bardzo krótkie i to jeszcze w zbyt ciemnym lub niemodnym kolorze mogą sprawić, że poza zmarszczkami, widoczne stanął się również cienie pod oczami i różne niedoskonałości.

Jeśli masz zatem ochotę na coś szalonego postaw na krótkiego boba z przeciągniętym przodem , który miękko okala twarz i łagodzi ostre rysy.