Nie żyje 22-letni piłkarz. Cały świat liczył na cud. Niestety, los chciał inaczej
Zmarł młody piłkarz, który przez ponad miesiąc walczył o swoje życie po tragicznym wypadku drogowym. Bliscy zawodnika do ostatnich chwil mieli nadzieję na jego powrót do zdrowia.
Czarna seria w show-biznesie
Początek listopada, czas zadumy i wspomnień, w 2024 roku nabrał wyjątkowo przygnębiającego znaczenia. Ten rok przyniósł serię wiadomości o odejściu znanych osobistości, które odcisnęły ogromne piętno na kulturze i rozrywce.
Ostatni tygodnie przyniosły nam wyjątkowo smutne wieści - pożegnaliśmy Jadwigę Barańską i Elżbietę Zającównę, wybitne postacie polskiego kina, a także Felicjana Andrzejczaka, którego głos na zawsze pozostanie w sercach fanów. Za granicą również doszło do wielkich strat: świat pożegnał Liama Payne'a, gwiazdę muzyki pop, oraz legendarnego producenta Quincy'ego Jonesa.
Marco Angulo brał udział w wypadku drogowym
Marco Angulo, kluczowy zawodnik reprezentacji Ekwadoru i pomocnik ekwadorskiego LDU Quito, miał przed sobą obiecującą przyszłość w piłce nożnej. Niestety, 7 października doszło do tragicznego wypadku drogowego w Rumiñahui, który stał się początkiem koszmaru dla młodego piłkarza.
Angulo, podróżujący Fordem Explorerem zarejestrowanym na jego siostrę, jechał w towarzystwie czterech innych osób. Jak ustaliły służby, piłkarz zignorował znaki drogowe, pędząc z dużą prędkością.
Samochód uderzył w metalową konstrukcję ważącą 50 ton, przesuwając ją o 5 metrów. Na miejscu śmierć poniosły dwie osoby, a Angulo doznał poważnych obrażeń: złamania miednicy, odmy opłucnowej oraz obrzęku mózgu. Te przerażające obrażenia sprawiły, że jego stan stał się krytyczny.
Marco Angulo nie żyje
Po wypadku Marco Angulo został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie przez kolejnych 35 dni. Rodzina, przyjaciele i kibice z całego świata trwali w nadziei na cud – powrót młodego zawodnika do zdrowia. Niestety, ich oczekiwanie zakończyło się smutną wiadomością. Pomimo wysiłków lekarzy, Marco Angulo zmarł 11 listopada, przegrywając walkę o życie.
Z głębokim smutkiem i żalem musimy poinformować o śmierci naszego drogiego zawodnika Marco Angulo. Składamy kondolencje jego rodzinie i bliskim. Jego odejście jest nieodwracalną stratą, która pozostawi niezatarty ślad w naszych sercach. - czytamy w oświadczeniu wydanym przez klub, w którym grał piłkarz.
Świat futbolu pogrążył się w żałobie po stracie 22-letniego talentu, który pozostanie na zawsze w pamięci jego bliskich oraz fanów piłki nożnej.