"Obsesja" na Netflixie. W zakazany romans wplączą się Richard Armitage i Charlie Murphy
Już niedługo na Netflixie pojawi się nowy serial na podstawie powieści Josephine Hart. "Obsesja" to elektryzująca pozycja pełna pożądania, tajemnicy i porywów serca. Miłośnicy namiętnych scen będą zachwyceni.
Platforma od kilku lat proponuje coraz odważniejsze produkcje o erotycznej tematyce. Każdy z nas pamięta serię "365 dni", jednak to dopiero początek ciekawych tytułów. Do tej pory mogliśmy zapoznać się z odważnymi serialami takimi jak m.in.: "Sex/Life" czy "Mroczne pożądanie". Teraz do ich grona dołącza nowy tytuł.
"Obsesja" - o czym jest nowy serial Netflixa?
Czteroodcinkowa historia przedstawi nam wycinek z życia mężczyzny, który po raz pierwszy poznaje narzeczoną swojego syna. Urokliwa Anna robi na Williamie piorunujące wrażenie, a zwykła znajomość szybko przerodzi się w płomienny romans.
Sprawa skomplikuje się bardzo szybko, gdy kobieta będzie chciała ciągnąć dwa związki, a mężczyzna powoli zacznie popadać w obsesję. Na ekranie zobaczymy ich walkę z własnymi pragnieniami, moralnością, a także siłą woli.
— Obsesja to ekscytujący i uwodzicielski czteroczęściowy miniserial opowiadający o erotycznej obsesji i zakazanym pożądaniu — podpowiadają twórcy.
"Obsesja" - premiera i obsada
W rolach głównych produkcji Netflixa zobaczymy brytyjskie gwiazdy małego i wielkiego ekranu. Postać zmysłowej Anny otrzymała Charlie Murphy, którą użytkownicy serwisu internetowego mogą kojarzyć z serialu "Peaky Blinders".
Na ekranie towarzyszyć jej będzie Richard Armitage, czyli potężny Thorin Dębowa Tarcza z trylogii Hobbit. To właśnie między nimi narodzi się zmysłowy związek, który napotka wiele trudności. Do obsady dołączyli również: Indira Varma ("Gra o tron"), Pippa Bennett-Warner ("Na poboczu"), Rish Shah ("Ms. Marvel") oraz Celine Arden ("Sztuka zbrodni").
Serial "Obsesja" pojawi się na Netflixie już 13 kwietnia 2023 roku.
Historia miała już swoją ekranizację
Elektryzująca powieść "Skaza" trafi do Netflixa pod zmienionym tytułem, jednak w latach 90. otrzymała swoją pełnometrażową ekranizację. Wtedy w główne role wcielił się duet: Jeremy Irons i Juliette Binoche.
Produkcja spotkała się z zachwytem branży filmowej i otrzymała nominację do prestiżowych nagród takich jak m.in.: Złoty Glob, BAFTA oraz Oscar dla Mirandy Richardson za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą.
Już niedługo przekonamy się, czy unowocześniona wersja zakazanego romansu dorówna pierwowzorowi z 1992 roku.
Zobacz zdjęcia: