Ona miała 14 lat, on 21. Szokujące wyznanie Kazadi o znanym aktorze sprawiło, że Polacy zdębieli
Patricia Kazadi od lat występuje w polskim show-biznesie, a dzisiaj jest jedną z największych gwiazd Polsatu. Karierę zaczynała jako nastolatka. W świecie dorosłych spotkała ją nieprzyjemność o której opowiedziała dopiero po latach. Trudno sobie wyobrazić z czym musiała się zmierzyć.
Patricia Kazadi gwiazdą show Polsatu
Widzowie Polsatu niedawno mogli oglądać piosenkarkę i aktorkę w jednym z najpopularniejszych programów stacji, "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Podczas jesiennej edycji dotarła do samego finału, gdzie ostatecznie zajęła 2. miejsce. Gwiazda podbiła serca jurorów, a także widzów, którzy niedługo będą mogli oglądać ją w kolejnym show.
Patricia Kazadi została bowiem jedną z prowadzących muzyczne "Must be the Music". Program wraca w nowej formule, a wśród gospodarzy zobaczymy również Macieja Rocka i Adama Zdrójkowskiego. W roli jurorów sprawdzą się za to: Natalia Szroeder, Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka i Miłosz „Miuosh” Borycki. Zapowiadają się prawdziwe emocje.
Piosenkarkę już od dawna możemy obserwować w mediach. Swoją przygodę zaczynała już jako nastolatka. Niestety jej kariera w show-biznesie nie była usłana różami. Dopiero po latach wyznała, co przeżywała na jednym z planów zdjęciowych. Dorosły aktor posunął się za daleko.
Patricia Kazadi zaczynała w telewizji jako nastolatka
Patricia Kazadi pierwszy raz przed kamerami wystąpiła w 2002roku w programie "Szansa na sukces". Już wtedy pokazała, że ma świetny głos, a nieco później okazało się także że wyśmienicie radzi sobie z aktorskimi zadaniami. Rola i Anny Chełmickiej w "Egzaminie z życia" przyniosła jej ogromną popularność.
W następnych latach rozwijała się zarówno muzycznie jak i medialnie. Wystąpiła w wielu telewizyjnych hitach m.in.: "Jak oni śpiewają", "Tańcu z gwiazdami" , "Dance Dance Dance", "You Can Dance – Po prostu tańcz" oraz "X Factorze", a na koncie ma trzy albumy studyjne oraz współpracę z takimi artystami jak Kayah czy Matt Pokora.
Patricia Kazadi należy do gwiazd, które zaczęły karierę w show-biznesie w bardzo młodym wieku. Często popularność i obowiązki w tym okresie wiążą się z zagrożeniami. Aktorka dopiero po latach wyznała co działo się na planie jednej z produkcji.
Patricia Kazadi miała niemiłą styczność z aktorem. Po latach skonfrontowała się z nim
Jako nastolatka Patricia Kazadi występowała przed kamerami i o wiele starszymi i bardziej doświadczonymi aktorami. W rozmowie z Joanną Racewicz oraz Agnieszką Sugier przyznała, że swego czasu była ofiarą nieprzyzwoitych komentarzy członka obsady. Wtedy wydawało jej się, że musi przystosować się do "dorosłego świata".
Jak byłam na planie, byłam nastolatką, miałam około 14 lat, mój współaktor był już pełnoletni, miał 21- 22 lata i zawsze z kolegami były komentarze natury seksualnej do mojej osoby, do dziewczyny wtedy dorastającej. […] Wydawało mi się, że tak to na planie wygląda. Na tamten czas nie była to przecież przemoc seksualna. Nikt mnie nie zgw*łcił. Nikt mnie nie dotykał, więc wydawało mi się, że to normalne, że tak praca na planie z dorosłymi wygląda. Jestem najmłodsza, więc muszę się dostosować - wspomniała.
Lata mijały, a Patricia Kazadi jeszcze kilkukrotnie spotkała ów gwiazdora, który nadal przejawiał karygodną postawę wobec kobiet. Tym razem z ich rozmowy wyniknęła konfrontacja.
Najpierw zareagowałam przy wszystkich, mówiąc "nie mów tak do mnie, to nie jest w ogóle na miejscu". Oczywiście ten "przestań", klepnął mnie w plecy i temat został zakopany pod dywan. Powiedziałam: "Czy zdajesz sobie sprawę, co robisz, że twoje teksty, mobbing, bo to była przemoc seksualna werbalna, bardzo wpłynęła na moje życie". On się popłakał - wyznała.
Aktor ma dwie nastoletnie córki i być może sprzeciw gwiazdy wzbudził w nim refleksje. Zdarzenie stało się lekcją dla samej Patricii Kazadi . Nie usprawiedliwia jednak zachowania mężczyzny.
Jedna z nich jest w wieku, w którym ja byłam, gdy on sobie na te żarty pozwalał. Nim coś potrząsnęło. Był w szoku, bo nie zdawał sobie sprawy. Wydawało mu się, że przecież żartujemy, na planach tak jest, wszyscy tak gadają. Jak on się popłakał, to ja sobie zdałam sprawę, że nie wszyscy są z natury źli, niektórzy z zasiedzenia powielają złe mechanizmy, nie będąc świadomym tego, co robią. Nie usprawiedliwiam go, absolutnie - podsumowała.
Kazadi nie jest pierwszą i niestety, nie będzie też ostatnią gwiazdą, która musiała zmierzyć się z podobnym traktowaniem na planie. Chociaż po głośnej akcji MeToo zaczęto mówić o problemach z molestowaniem seksualnym i wykorzystywaniem pozycji w show-biznesie, nadal daleko jesteśmy od rozwiązania tego problemu.