Ostra jak brzytwa Wiesława z "Sanatorium 2" komentuje nowe afery. Nie gryzie się w język nt. pań
Wiesława znana telewidzom z 2. odsłony “Sanatorium miłości” postanowiła wypowiedzieć się na temat uczestniczek obecnej edycji. Padły mocne słowa z jej strony.
"Sanatorium miłości" hitem Telewizji Polskiej
“Sanatorium miłości” od kilku jest jednym z ulubionych formatów Polaków w Telewizji Polskiej. Pierwsza seria programu została wyemitowana w 2019 roku, a aktualnie dostępna jest 6. edycja show. Telewidzowie chętnie oglądają poszukiwania miłości i szczęścia przez kuracjuszy danego sanatorium.
W roli gospodyni występuje Marta Manowska. Kilku parom udało się stworzyć w programie trwały związek, który kontynuowali po zakończeniu formatu. Są też uczestnicy, którzy do dziś co jakiś czas pojawiają się w mediach. Można tu wymienić Iwonę i Gerarda, czy Wiesławę.
Kim jest Wiesława Judek?
Wiesława Judek brała udział w 2. serii “Sanatorium miłości” , która została wyemitowana wiosną 2020 roku. Kobieta od pierwszego odcinka dała wyraz swojemu sceptycznemu nastawieniu co do miłości i związków. Często podkreślała, że niemożliwe jest, aby stworzyć trwałą relację w ciągu zaledwie kilku tygodni. Jednak swoimi wypowiedziami odstraszała panów w programie, a format ostatecznie zakończyła jako singielka.
Młody człowiek na pierwszy rzut oka może się zakochać, ale w naszym wieku to już jest rozwaga i w taką miłość , że w 4 tygodnie ktoś się zakocha, to ja nie wierzę i nie wierzyłam - mówiła w rozmowie z portalem “Plejada”.
Wielu w tej sytuacji zastanawiało się, dlaczego Judek zdecydowała się na udział w programie. Wiesława nie daje o sobie zapomnieć, niedawno wypowiedziała się o sytuacji w najnowszym sezonie “Sanatorium miłości”.
Była uczestniczka "Sanatorium miłości" o odejściu Marii Luizy i nowej kuracjuszce
Maria Luiza, jedna z uczestniczek 6. odsłony “Sanatorium miłości” zdecydowała się odejść z programu. Kobieta wyznała, że trudno nawiązać jej relacje z mężczyznami w formacie. Jej decyzję postanowiła skomentować Wiesława Judek, uczestniczka 2. edycji programu, odnosząc się także do wcześniejszego wyznania Marii Luizy, odnośnie relacji z żonatym mężczyzną.
Myślę, że wyznała swoje uczucia, do człowieka którego kocha, na forum publicznym. Zrobiła to celowo, nie znalazła nic interesującego, odeszła żyjąc nadzieją. Jak wiemy nadzieją matka głupich... oczywiście nie zawsze. Szczęścia jej nie życzę. W związku rozbijając rodzinę go nie znajdzie - napisała w social mediach.
Kobieta nie omieszkała również nie wypowiedzieć się na temat nowej kuracjuszki, czyli Marii z Łodzi:
Jest fałszywa. Nawet ten przylepiony uśmiech. Uśmiech jej został z tytułu pracy, jaką wykonywała. To jest moje zdanie... Jest chytra.
Co o tym sądzicie?