Oto co Beata Kozidrak zamieściła w drugą rocznicę zatrzymania za jadę po alkoholu. Pisze o przełomowym momencie

Kiedy i za co zatrzymano Beatę Kozidrak?

1 września 2021 roku był wstrząsnął polskim show-biznesem aferą, której bohaterką była Beata Kozidrak. Piosenkarka o godzinie 19:40 została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. Alkomat wskazywał na 2 promile we krwi, co artystka tak tłumaczyła w wywiadzie dla “Gazety Wyborczej”:

To był 1 września, rocznica śmierci mojej mamy. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie z tego sprawę. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a jedną osobę uratowałam. Siebie. Prowadziłam wtedy bardzo intensywnie życie artystyczne. Wpadłam w jeden wielki kołowrót, byłam w matni. Po tym wszystkim zrobiłam sobie rachunek sumienia, uspokoiłam swoje życie – wyznała.

Wyrok ws. jazdy Beaty Kozidrak po alkoholu

Beata na początku maja 2022 roku w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w Warszawie usłyszała wyrok za swój wybryk. Została ukarana 200 stawkami dziennymi w wysokości 250 zł każda oraz pięcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sędzia Sądu Okręgowego Grzegorz Miśkiewicz utrzymał w mocy wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji, którą przedstawił prokurator w swojej apelacji" — podkreślił podczas uzasadnienia sędzia Grzegorz Miśkiewicz."Sąd drugiej instancji może dokonać ingerencji tylko wtedy, gdy uzna, że ta kara jest rażąco łagodna, bądź rażąco surowa. Rażącej surowości, w tej sprawie łagodności sąd się nie dopatruje. I z tych też względów sąd apelacji prokuratora nie mógł podzielić — mówił sędzia.

Przełom sierpnia i września, to dla Beaty okres wielu szczególnych momentów. Piosenkarka dała temu wyraz na Instagramie, gdzie w dniu drugiej rocznicy zatrzymania przez policję zamieściła zdjęcie i bardzo szczery post.

Co Beata Kozidrak zamieściła w drugą rocznicę jazdy po alkoholu?

Kozidrak w piątek wróciła wspomnieniami do wydarzeń sprzed ćwierć dekady. Gwiazda tym razem uczciła 25-lecie swojej debiutanckiej płyty. Album “Beata” ustanowił w jej karierze nowy rozdział. Wydanie go określiła mianem “przełomowego momentu”.

31 sierpnia, 25 lat temu ukazał się mój pierwszy solowy album - Beata. To był przełomowy moment w mojej artystyczne karierze. Chciałam Wam pokazać siebie w innej konwencji artystycznej. Mogłam nagrać ten materiał w jednym z najlepszych studiów świata (PUK) i być jego współproducentem, razem z Adamem Abramkiem i Pawłem Sotem. Z tego albumu wypłynęło wiele hitów między innymi: 'Siedzę i Myślę' czy 'Żal mi tamtych nocy i dni'. Cały materiał był nagrodzony wieloma nagrodami i zdobył status podwójnej platynowej płyty – napisała piosenkarka.

Płyta sprzedała się świetnie, a single, które ją promowały, do dziś wybrzmiewają w rozgłośniach radiowych. Poniżej dwa z nich.