Pilny komunikat policji ws. przyczyn śmierci gwiazdy "Top Model" i jej męża. Co tak naprawdę wydarzyło się w willi?

Gwiazda Top Model nie żyje

Koszmarne wieści obiegły kraj rankiem, 2 września. Paulina Lerch , znana z programu Top Model oraz jej mąż, Sławomir L. nie żyją. Parę znaleziono martwą w ich domu w Będlewie pod Poznaniem - ciała znajdowały się w kuchni, w pobliżu odkryto również rewolwer.

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem, gdy zaniepokojeni bliscy zgłosili na policję, że z małżeństwem od paru dni nie było żadnego kontaktu:

O wszystkim powiadomiła nas między godz. 17 a 18 osoba związana z najbliższą rodziną ofiar. Dom był zamknięty od środka. Mamy podejrzenie, że mężczyzna zabił kobietę, a później odebrał sobie życie - informuje źródło Super Expressu

Kim byli Paulina Lerch i jej mąż?

Paulina Lerch znana jest publiczności przez swój udział w programie Top Model. Na ekranie zadebiutowała w pierwszej edycji programu, w której nie odniosła niestety ogłuszającego sukcesu. Joanna Krupa poprosiła ją o to, by w trakcie pozowania inspirowała się “pływającym delfinem”. Zestresowana obecnością gwiazd i kamer modelka omyłkowo przedstawiła się jako “orka”, a później z impetem upadła na wybiegu.

W siódmej edycji pojawiła się po raz kolejny, głównie po to, by pochwalić się metamorfozą. Schudła 20 kilogramów i zrobiła piorunujące wrażenie na jurorach, zwłaszcza na Tyszce.

Mąż Pauliny, choć telewizyjną osobistością nie był, również mógł pochwalić się znanym nazwiskiem. Znanym policji, bo Sławomir L., czy też “Klakson”, jak mówi się na niego w środowisku, nie był obcy służbom mundurowym. Jak donosi Gazeta Wyborcza, mężczyzna opuścił areszt kilka tygodni przed tragedią, oskarżano go o handel substancjami odurzającymi. Podejrzewano również, że ma powiązania z wielkopolskim światkiem przestępczym.

Policja wydała komunikat w sprawie śmierci gwiazdy Top Model

Na razie niewiele wiadomo na temat tego, co zaszło za zamkniętymi drzwiami posiadłości należącej do Pauliny i jej męża. Policja wciąż bada miejsce zbrodni, zbiera materiały dowodowe i próbuje ustalić przebieg wydarzeń.

W najnowszym oświadczeniu rzecznik prasowy poznańskiej komendy wojewódzkiej wyjawił, że dopóki nie zostanie przeprowadzona sekcja, ciężko będzie jednoznacznie określić przyczyny śmierci. Ciała znajdują się bowiem w stanie rozkładu :

Przyczyna zgonu będzie ustalana podczas sekcji zwłok, ponieważ ciała są w stanie zaawansowanego rozkładu. Dom był zamknięty od środka. W pobliżu zwłok znaleziono broń, co może sugerować morderstwo lub "samobójstwo rozszerzone". Dokładne okoliczności śmierci będą wyjaśniane w toku śledztwa - przekazał Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, mł. insp. Andrzej Borowiak.

Na więcej szczegółów trzeba będzie poczekać do czasu, gdy prokuratura opublikuje wyniki sekcji zwłok.