Polacy w euforii chwytają za piloty! TVP ma nowy hit
TVP ma nowy wielki hit! W roli głównej występuje utalentowana Natalia Rybicka, znana m.in. z filmu "Plan lekcji". Produkcja przenosi widzów w mroczne zakamarki przeszłości, obiecując emocjonującą podróż.
Jesienna ramówka TVP
TVP zaprezentowała na jesień 2024 roku niezwykle bogatą ofertę programową. Widzowie mogą liczyć zarówno na kontynuacje ulubionych seriali, takich jak "M jak miłość", "Na sygnale" czy "Barwy szczęścia", jak i na zupełnie nowe, intrygujące produkcje. Jedną z nich będzie show prowadzone przez Barbarę Kurdej-Szatan, które zapewni widzom niezapomniane emocje dzięki zderzeniu pokoleń. Ciekawie zapowiada się również nowy program Macieja Orłosia "Daję słowo", w którym poruszone zostaną ważne społeczne tematy.
Publiczna telewizja postawiła także na produkcje historyczne, takie jak "Jagiellonowie", oraz kryminalne, jak "Ojciec Mateusz" i "Komisarz Alex". Oprócz seriali TVP przygotowała nowe programy rozrywkowe, w tym "Górną półkę smaku", łączącą pasję do gotowania z elementami detektywistycznej zagadki. Dla fanów seriali kryminalnych przygotowano kontynuację "Krucjaty", w której ponownie spotkamy dobrze znanych bohaterów. TVP zadbała również o widzów szukających wiedzy, proponując nowe odcinki popularnych programów, takich jak "Jeden z dziesięciu" czy "Jaka to melodia?". Jesienią na antenie TVP nie zabraknie również bogatej oferty programów publicystycznych i dokumentalnych, które pozwolą widzom zgłębić różne tematy i lepiej zrozumieć otaczający świat.
"Gra cieni"- nowość na TVP
Po krótkiej przerwie od ekranu utalentowana aktorka Natalia Rybicka wraca, by oczarować widzów w nowym serialu TVP, "Gra z Cieniem". Tym razem wciela się w postać doktor Heleny Bielawskiej, której życie zostaje brutalnie wywrócone do góry nogami. Oskarżona o morderstwo żony wpływowego partyjnego działacza, trafia do mrocznego świata stalinowskiego więzienia, z którego wyrwanie się wydaje niemal niemożliwe.
Reżyserka Kinga Dębska przenosi nas w mroczne realia powojennej Polski, gdzie strach i intryga są na porządku dziennym. Choć na pierwszy plan wysuwa się historia Heleny Bielawskiej, to w tle rozgrywa się równie fascynująca opowieść o poszukiwaniach tajemniczego szpiega, znanego jedynie pod pseudonimem Cień. Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa rzucają wszystkie siły, by go schwytać, a Helena, chcąc zapewnić bezpieczeństwo swojemu synowi, staje się nieoczekiwanie kluczową postacią w tej intrygującej grze.
W więzieniu Helena spotyka Staszkę Andrus, graną przez Kingę Preis, dawną koleżankę z czasów wojny. To spotkanie przywołuje wspomnienia trudnych chwil i wzbudza w bohaterce nadzieję na odrobinę normalności w tym koszmarnym miejscu. Zdesperowana, by uchronić syna przed dalszymi cierpieniami, Helena podejmuje ryzykowne decyzje. W obliczu grożącego jej niebezpieczeństwa postanawia podjąć desperacką próbę ucieczki. W zaskakującym zwrocie akcji pomoc w ucieczce Helena znajduje w najmniej oczekiwanym miejscu – w szeregach Urzędu Bezpieczeństwa. Ta nieoczywista współpraca rodzi pytania o prawdziwe intencje zarówno Heleny, jak i jej nowych „sojuszników”. Czy uda jej się zrealizować swój plan i odzyskać wolność? Czy tajemnica Cienia zostanie w końcu odkryta?
Jaka jest oglądalnośc "Ogry z Cieniem"
Debiut "Gry z Cieniem" na ekranach telewizorów przyciągnął uwagę 1,29 mln widzów, co stanowiło dobry wynik w porównaniu do średniej oglądalności seriali w tym paśmie. Serial, którego premiera pierwszego odcinka miała miejsce 15 września, zyskał sobie miejsce w niedzielnym prime time. Według danych Wirtualnych Mediów produkcja osiągnęła 10,24% udział w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów. W grupie komercyjnej 16-59 wynik ten wyniósł 6,35%. Największą widownię zgromadził drugi odcinek, przyciągając przed ekrany aż 1,39 mln osób.
Porównując te wyniki z poprzednim rokiem, kiedy to TVP emitowała inną historyczną produkcję - "Dewajtis" - zauważalna jest znacząca różnica. "Dewajtis" cieszył się zdecydowanie większą popularnością, gromadząc średnio 2,27 mln widzów. "Gra z Cieniem" straciła więc blisko milion widzów w porównaniu do poprzedniej produkcji. Taka sytuacja może wynikać z kilku czynników.
Jednym z możliwych powodów mniejszej oglądalności nowego serialu są zmiany, jakie zaszły w telewizji publicznej po wyborach. Roszady personalne i zmiany w ramówce mogły zdestabilizować część widowni, która przyzwyczaiła się do poprzednich formatów. Ponadto, różnice w tematyce obu seriali oraz intensywność ich promocji mogły wpłynąć na preferencje widzów.
Oglądaliście już nową produkcję TVP? Jakie macie wrażenia?
