Polsat SuperHit Festwial. Justyna Steczkowska zwróciła się do fotoreporterów. Co przekazała?
Justyna Steczkowska, pozując na ściance przed występem na SuperHit Festiwalu podzieliła się z fotoreporterami szokującym wyznaniem. Osoby będące w pobliżu nie kryły swojego zaskoczenia. Wiemy, co dokładnie powiedziała artystka.
Justyna Steczkowska przed występem na scenie pozowała przed fotoreporterami. To właśnie wtedy zdradziła szokującą informację na temat swojego nosa.
Występ na Polsat SuperHit Festiwal
Za nami Polsat SuperHit Festiwal , na którym wystąpiły największe polskie gwiazdy. Emocjom i atrakcjom nie było końca, a jednym z najgłośniejszych występów niewątpliwie był duet Justyny Steczkowskiej i Doroty Rabczewskiej.
Warto wspomnieć, że panie mają za sobą burzliwą przeszłość . Lata temu otwarcie mówiły o swoim konflikcie, a wspólny udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie" tylko potwierdził wzajemny brak sympatii.
Z czasem artystki zdecydowały się pogodzić, a zwieńczeniem końca konfliktu był wspólny występ. Podczas SuperHit Festiwalu Doda i Justyna Steczkowska wspólnie zaśpiewały utwór "Znak Pokoju", apelując tym samym, by zakopywać topory wojenne, a muzyka jest idealnym sposobem na pogodzenie się.
Justyna Steczkowska w zaskakującym wyznaniu
Tuż przed występem Justyna Steczkowska pozowała na ściance przed fotografami. W pewnym momencie powiedziała słowa, które zszokowały wielu.
- "Nie róbcie mi z tej strony zdjęć, bo mam złamany nos" - zakomunikowała Justyna.
Tuż po tych słowach głos zabrali asystenci artystki, którzy poprosili fotoreporterów o zmianę miejsca i robienia zdjęć z odpowiedniego profilu.
Niemniej jednak zdaje się, że słowa te były wyolbrzymieniem. Trudno bowiem doszukać się na twarzy Justyny wspomnianego złamania.
Źródło: fakt.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.