Polscy siatkarze odtworzyli niesławną "Ostatnią Wieczerzę"?

Polacy na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Igrzyska Olimpijskie, które odbywają się w tym roku w Paryżu, stanowią prawdziwą pożywkę dla wszystkich fanów sportu. Niezależnie od tego, czy ktoś kibicuje kajakarzom, fascynuje się lekkoatletyką czy ma słabość do strzelectwa, wydarzenie gwarantuje niezapomniane emocje. W sercu Francji nie brakuje również polskich akcentów, bo nasz kraj może poszczycić się znakomitymi sportowcami.

Do tej pory zdołaliśmy zdobyć jeden złoty medal, jeden srebrny medal oraz cztery brązowe. Jest to całkiem przyzwoity wynik, biorąc pod uwagę jak zacięta jest konkurencja. Iga Świątek, choć nie poszła po złoto, zapisała się w historii jako pierwsza Polka na podium tenisa ziemnego. Z kolei Polscy siatkarze rozgromili Stany Zjednoczone podczas półfinałowej potyczki, zapewniając sobie miejsce w finale.

I cóż to był za mecz!

Mecz Polska - USA w półfinałach piłki siatkowej na Igrzyskach Olimpijskich 2024

Mecz, który Polacy rozegrali z drużyną z USA zdecydowanie przejdzie do historii piłki siatkowej jako jeden z najbardziej szargających nerwy.

Polacy zaczęli świetnie - udało im się pokonać Stany Zjednoczone w pierwszym secie, ale drugi nie był już dla naszych tak przyjemny. USA zwyciężyło również w trzecim secie, a w jego trakcie doszło do niebezpiecznego wypadku. P aweł Zatorski zderzył się z Marcinem Januszem w pełnym rozpędzie, odbijając się od kolegi z zespołu i lądując na parkiecie. Polski libero zwijał się z bólu przez kilka przerażających minut, otoczony ratownikami, a wszyscy na trybunach wstrzymali oddech. Nie było wiadomo, czy Paweł zdoła się otrząsnąć, ale ostatecznie wrócił na parkiet i pomógł pozostałym siatkarzom wygrać czwarty set.

Obie drużyny szły łeb w łeb, ale zwycięzca mógł być tylko jeden - i byli to Polacy, którzy w sobotę zawalczą z Francją o złoty medal w Paryżu podczas finałowego meczu piłki siatkowej na Igrzyskach Olimpijskich.

Siatkarze świętują zwycięstwo w półfinałach Igrzysk Olimpijskich

Radość naszej kadry musiała równać się tej, którą odczuwali wszyscy kibice, zarówno ci przed telewizorami jak i ci na trybunach. Nie obyło się bez łez, pełnych euforii okrzyków. Były uściski, było tarzanie się po podłodze - były też wywiady, w trakcie których wszyscy gorąco zapewniali, że pójdą po złoto.

W rozmowie z Eurosportem Bartosz Kurek wyjawił, że mimo stresu całej drużynie udało się zmotywować i doprowadzić mecz do szczęśliwego końca:

Nigdy się nie poddawać. Szczególnie, jak coś nie idzie po twojej myśli. I nie bać się tego, że się poniesie porażkę. Dziś dokonaliśmy rzeczy niemożliwej. Teraz było trochę więcej stresu. W półfinale był dużo większy poziom, to był poziom stratosferyczny. Musieliśmy przyjmować niesamowite bomby. W tym czwartym secie byliśmy troszeczkę pod wodą, ale jako cała grupa zdecydowaliśmy, że tego nie przegramy. Odwróciliśmy ten mecz

W sieci pojawiło się również zdjęcie, na którym fani mogli podziwiać promiennych siatkarzy, zgromadzonych ciasno przy swoim kapitanie. Fotografia nie jest co prawda nowa, bo z 2022 roku, ale zauważono zabawne podobieństwo. Kurek kucał, otoczony pozostałymi graczami, a ci wskazywali na niego palcami. Internauci zauważyli, że fotografia żywo przywodzi na myśl ceremonię rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich - tą samą, na której aktorzy mieli ponoć odtwarzać obraz Ostatnia Wieczerza. Wywołało to sporo emocji wśród widzów. Po emisji otwarcia ceremonii rzeczniczka komitetu olimpijskiego, Anne Descamps, zapewniała że podobieństwo było niezamierzone. Reżyser ceremonii, Thomas Jolly, dodał również, że nawiązanie do dzieła Leonarda da Vinci nie przeszło mu zupełnie przez myśl.

Trudno powiedzieć, czy to jest to, co biało-czerwoni mieli wtedy na myśli, ale jedno jest pewne: wszyscy cieszymy się, że mają szansę na złoto :)