Poszli na grób Kamila Durczoka miesiąc po jego śmierci. Co zobaczyli?
Już jutro minie miesiąc od śmierci Kamila Durczoka. Dziennikarz zmarł 16 grudnia w wieku 53 lat. Nieoczekiwana śmierć spowodowana była zaostrzeniem przewlekłej choroby i zatrzymaniem krążenia.
Mimo że w ostatnich latach Kamil Durczok dał się poznać za sprawą głośnych afer z jego udziałem, to wciąż został zapamiętany jako profesjonalny dziennikarz.
Kamil Durczok odszedł 16 grudnia
Mija właśnie miesiąc od dnia, w którym zabrakło Kamila Durczoka. Dziennikarze Faktu postanowili wybrać się na jego grób zaraz przed miesięcznicą, a wizytę zrelacjonowali na portalu.
Zaraz przed miesięcznicą śmierci dziennikarza ktoś pozostawił na grobie białą różę. Od razu nasuwa się na myśl jedno skojarzenie - czy ma ona być symbolem samotności, jaka towarzyszyła Durczokowi w ostatnich miesiącach życia?
Z pewnością jutro pojawi się na jego grobie więcej zniczy i kwiatów. Teraz oprócz białej róży i kilku światełek, na nagrobku znajduje się ogromny wieniec.
Przyczyna śmierci dziennikarza
Śmierci Kamila Durczoka do samego końca nikt się nie spodziewał. Mimo tego, że zmagał się z przewlekłą chorobą, do końca był bardzo aktywny zawodowo.
W poniedziałek 15 listopada trafił jednak do szpitala w Katowicach, a następnego dnia nad ranem zmarł. Stan dziennikarza oceniono na bardzo ciężki, a lekarze nie byli w stanie go uratować.
Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się 19 listopada w Kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
1. 30 lat w 30 dni? Kosmetyczny trik podbija internet! 2. Kosmetolodzy w szoku: To wygładza zmarszczki w 1 noc 3. Do sieci wpadły zdjęcia Zosi z "Rodzinki.pl", po jej włosach nie ma śladu
źródło: Fakt
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.