Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Wyciekło, jak Smaszcz broniła się przed Cichopek w sądzie. Takiej Kasi nie znacie. "Szambo się wylało"
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 17.04.2025 18:10

Wyciekło, jak Smaszcz broniła się przed Cichopek w sądzie. Takiej Kasi nie znacie. "Szambo się wylało"

Katarzyna Cichopek, Paulina Smaszcz
fot. KAPiF

Sprawa sądowa, w której udział wzięły Paulina Smaszcz i Katarzyna Cichopek wzbudziła wielkie emocje. Nastroje były bardzo nerwowe, a Maciej Kurzajewski nie odstępował ukochanej na krok. Ujawniono, jak była żona prezentera broniła się przed Kasią Cichopek.

Batalia sądowa między Pauliną Smaszcz, a Kasią Cichopek

15 kwietnia odbyła się kolejna rozprawa sądowa pomiędzy Pauliną Smaszcz a Katarzyną Cichopek. Prowadząca program „Halo tu Polsat” złożyła pozew w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych. Sprawa ta to kolejny przykład, gdy konflikt znanych postaci przenosi się z mediów do sali sądowej. 

Na rozprawie obecny był Maciej Kurzajewski, który towarzyszył obecnej partnerce i nie odstępował jej ani na krok. Jego była żona, Paulina Smaszcz, również była na miejscu. Sam dziennikarz nie zabrał głosu – reprezentował go jedynie pełnomocnik. Po zakończeniu rozprawy Smaszcz nie szczędziła krytycznych słów pod adresem swojego byłego męża i ojca ich wspólnych dzieci.

To już nie jest osoba, którą darzę jakimkolwiek uczuciem. Jego zachowania i to, w jaki sposób prowadzi swoją karierę, to jest dla mnie tak obce, że mogę powiedzieć, że ja go nie znam. Nie wiem, kto to jest - skwitowała w rozmowie z "Faktem".

Do mediów dotarło, jaka była atmosfera przed salą sądową. Żadna ze stron nie zamierzała odpocząć.

 

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz, fot. KAPiF
Smaszcz wyskoczyła przed sądem z propozycją. O reakcji Cichopek od razu doniosła mediom Tak Smaszcz potraktowała Kurzajewskiego w sądzie. Tego się nie dało nie zauważyć

Jak Smaszcz potraktowała Kurzajewskiego?

Obecność kamer oraz mediów nie powstrzymała Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego przed okazywaniem sobie uczuć. Mimo stresującej atmosfery związanej z rozprawą sądową, jak donosi "Fakt", para nie ukrywała wzajemnej czułości – wymieniała pocałunki i delikatne gesty bliskości, nawet w obecności Pauliny Smaszcz. Z kolei według relacji reportera Pudelka, napięcie w sądowych korytarzach było wyraźnie wyczuwalne. 

Choć Cichopek i Smaszcz znajdowały się w tej samej przestrzeni, obie celowo unikały kontaktu wzrokowego czy rozmowy. Stały po przeciwnych stronach korytarza, odwrócone plecami, nie próbując nawet nawiązać jakiejkolwiek interakcji – co wyraźnie świadczyło o napiętej relacji między nimi. W trudnych chwilach Katarzynie Cichopek towarzyszył Maciej Kurzajewski, z którym jest w związku od zakończenia jego małżeństwa z Pauliną Smaszcz. On również nie podjął żadnej próby kontaktu z byłą partnerką. Świadkowie relacjonowali, że w chwili, gdy Smaszcz przekraczała próg sali sądowej, z premedytacją odwróciła wzrok od stojącego nieopodal Kurzajewskiego, manifestując tym samym emocjonalny dystans.

Na jaw wyszło również, jaki sposób obrony na sali sądowej przyjęła Paulina Smaszcz. Katarzyna Cichopek znalazła się w trudnej sytuacji. 

Jak Paulina Smaszcz broniła się przed Katarzyną Cichopek w sądzie?

Katarzyna Cichopek odmówiła udziału w mediacjach, a jej prawnik przedstawił przed sądem materiały dowodowe, w tym nagrania oraz screeny z konta instagramowego Pauliny Smaszcz. Choć sąd zaproponował zawarcie ugody, Smaszcz zgodziła się na przeprosiny tylko pod warunkiem, że Cichopek również przyzna się do winy i przeprosi za rzekome ingerowanie w jej małżeństwo. Aktorka zaznaczyła jednak, że nie zamierza uczestniczyć w publicznych konfliktach, ale jej zdaniem zostały przekroczone granice, których nie może ignorować.

Pozwana użyła szeregu epitetów względem powódki: "żadna rozumna kobieta", następnie sugerując, że powódka "kłamie jak najęta", "nagrabiła syfu", "szambo się wylało", w końcu, że "jest obślizgłym szczurem umoczonym w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji", a także określając powódkę jako osobę, którą charakteryzuje "brak wstydu, brak mózgu oraz brak klasy - cytuje pismo pełnomocnika Cichopek w social mediach portal ShowNews.

Paulina Smaszcz utrzymuje, że jej wypowiedzi miały charakter merytoryczny i nie godziły w dobra osobiste Katarzyny Cichopek. Następna rozprawa w tej sprawie została wyznaczona na październik.

Strona pozwana stwierdziła, że jej wypowiedzi nie naruszają dóbr osobistych powódki, ponadto, że w sposób "rzeczowy, rzetelny, wyważony i kulturalny insynuują niewłaściwe postępowanie powódki w życiu rodzinnym, nie przekraczają granic dozwolonej normami społecznymi krytyki. Pozwana podniosła, że powódka jako osoba publiczna powinna liczyć się z krytyką swojego postępowania i tolerować wypowiedzi krytyczne na swój temat. (…) Gdyby pozwana nie rozpętała krucjaty medialnej przeciwko niej, to nie doszłoby do pogorszenia jej wizerunku - przytacza portal.

Maciej Kurzajewski, Katarzyna Cichopek - Taniec z Gwiazdami
Katarzyna Cichopek, fot. KAPiF
Paulina Smaszcz, fot. KAPiF
Paulina Smaszcz, fot. KAPiF