Pożar zamku w Windsorze na zawsze zmienił brytyjską rodzinę królewską. Po latach na jaw wyszły nowe wątki
20 listopada przypadła trzydziesta rocznica jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii brytyjskiej rodziny królewskiej. Tego dnia 1992 roku zamek Winsdor, historyczna rezydencja władców Wielkiej Brytanii, stanął w ogniu. Do dzisiaj zdjęcia z tamtych wydarzeń przyprawiają o dreszcze.
Pożar rozpoczął się od jednego z pomieszczeń w kaplicy królowej Wiktorii, jednak rozprzestrzeniał się w potwornie szybkim tempie. Wkrótce posiadłość z XI wieku, w której mieszkało kolejno 39 brytyjskich monarchów, zniknęła w kłębach dymu i ognia.
Pożar zamku Windsor: dramat brytyjskiej rodziny królewskiej
W roku, kiedy wybuchł pożar, cała rodzina zdawała się rozpadać. Karol, Andrzej i Anna, dzieci Elżbiety II, podjęły decyzję o zakończeniu nieudanych małżeństw. Nic jednak nie zapowiadało koszmaru, który zaczął się około godziny 11:30 20 listopada. Ogień wywołał wadliwy reflektor, który zapalił zasłonę obok ołtarza.
Pożar szybko przeniósł się na St. George's Hall, Brunswick Tower i okoliczne prywatne apartamenty. W pałacu przebywał wówczas książę Andrzej. Zobaczył dym, a widok ten ogromnie go przeraził. Sama królowa jak najszybciej przybyła do zamku. Na miejscu, podobnie jak reszta rodziny, własnoręcznie pomagała wynosić bezcenne obrazy i zabytkowe przedmioty.
Strażacy pracowali bez przerwy przez 15 godzin. Rozpylono ponad 1,5 miliona galonów wody. Ostatecznie udało się ugasić ogień przed 3 nad ranem 21 listopada. Większość drogocennych dzieł sztuki udało się ocalić, jednak sam budynek był doszczętnie zniszczony. Ogień strawił 115 pomieszczeń, w tym 9 oficjalnych komnat. Zawaliła się też St. George's Hall, galeria bankietowa.
Pożar zamku Windsor: odbudowa i trudne decyzje
Na początku szacowano, że odbudowa zamku zajmie około 10 lat i pochłonie nawet 90 milionów dolarów. Premier John Major zaproponował, że za renowację zapłaci brytyjski parlament, co spotkało się z ostrą krytyką. Koszty były ogromne, ponieważ zamek był zbyt drogi, by móc zostać ubezpieczonym .
Rodzina królewska postanowiła partycypować w pokryciu kosztów remontu, które finalnie wyniosły 36,5 miliona funtów. Szczególnie wówczas była to astronomiczna kwota, więc Elżbieta II zdecydowała się na ryzykowny, drastyczny krok. Po raz pierwszy w historii otworzyła drzwi Pałacu Buckingham dla zwiedzających i wykorzystała opłaty za wstęp do pokrycia kosztów odbudowy zamku Windsor.
Okazuje się, że była to słuszna decyzja: zagraniczna prasa informuje, że około 70% całkowitego kosztu renowacji pochodzi właśnie z opłat za wstęp z wizyt w Pałacu Buckingham . Remont ukończono w listopadzie 1997 roku.
O tym potwornym wydarzeniu powstało wiele dokumentów. Na kanale The Smithsonian Channel dostępna jest produkcja "Inside Buckingham Palace: Trials, Tragedy and Triumph". Z kolei zaledwie kilka lat po tragedii, w 1997 roku, Robin Bextor nakręcił film "Windsor Restored" w ramach serii "Network First", w którym występują uczestnicy tragedii: książę Filip, książę Andrzej czy (ówczesny) książę Karol.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.