Elżbieta II nigdy nie zrobiła prawa jazdy. Jako jedyna w kraju mogła liczyć na taki immunitet
Można pokusić się o stwierdzenie, że wśród pasji zmarłej we wrześniu królowej jeździectwo konkurowało z motoryzacją. Elżbieta II z upodobaniem siadała za kółkiem. Była znana, jako wytrawna koneserka ekskluzywnych marek, miłośniczka Land Roverów, a także jedyna osoba w całej Wielkiej Brytanii, która jeździła bez uprawnień.
Na podobny immunitet nie mógł liczyć nawet książę Filip. Choć oboje byli zmotoryzowani, to monarchini mogła pozwolić sobie na jazdę bez prawa jazdy, czy nawet... zapinania pasów. Elżbieta II nigdy nie zdała egzaminu, a mimo to o samochodach wiedziała więcej niż niejeden mechanik.
Elżbieta II kochała konie i samochody. Za kierownicą radziła sobie jeszcze lepiej niż w siodle
To ona odebrała pierwszy egzemplarz Bentleya Bentaygi, a w jej "garażu" znajdowały się także Aston Martiny, różne modele Rolls-Royce’a, Vauxhalla, czy Jaguara. Jednak prawdziwą miłością zapałała do Roverów. Jednym z jej ulubionych był Range Rover z przedłużanym rozstawem osi, który miał na masce specjalną figurkę labradora.
Elżbieta II nie tylko potrafiła poruszać się autem, ale także... naprawiać silniki. Jeszcze jako księżniczka, w czasie II wojny światowej dołączyła do Auxiliary Territorial Service, wolontaryjnej wojskowej, pomocniczej służby kobiet. Pozostali mechanicy nazwali jej Princess Auto Mechanic — nie tylko doskonale radziła sobie z kluczem, ale także nie wahała się przed brudzeniem sobie rąk, czy paznokci. W późniejszych latach mówiło się, że królowa wolała prowadzić auto sama, niż korzystać z szofera. Była przy tym doskonałym kierowcą — nie lubiła i nie musiała zapinać pasów, i w przeciwieństwie do męża, nigdy nie spowodowała wypadku, a warto dodać, że jeżdżąc konno, zawsze miała na sobie kask i komplet ochraniaczy.
Jednak immunitet nie chronił jej tylko przed mandatem za brak zabezpieczeń. Monarchini była jedyną osobą w Wielkiej Brytanii, która mogła jeździć bez uprawnień. Taki przywilej nie przysługiwał na przykład Filipowi, a do niedawna — także Karolowi III.
Elżbieta II jedyną bez prawa jazdy. Nawet książę Filip nie mógł sobie na to pozwolić
Zgodnie z brytyjskim prawem król nie może zostać zatrzymany ani tym bardziej uczestniczyć w sprawach karnych. Jednak Elżbieta II nigdy też nie nadużywała swojej władzy w tym zakresie, podczas gdy Filip, który nie mógł korzystać z podobnego przywileju, jeszcze w 2019 roku, w wieku 97 lat uczestniczył w groźnym wypadku. Zdał wówczas prawo jazdy.
Królową zaś widziano za kółkiem, nawet kiedy była już w bardzo sędziwym wieku. Prowadzone przez nią pojazdy stosunkowo łatwo byłoby rozpoznać i bez licznej obstawy. Nawet jeżdżąc "mniej ekstrawaganckimi" Insygniami czy Omegami, nie musiała mieć tablic rejestracyjnych.
Słynąca ze swoich pasji i umiejętności, była nie tylko pierwszą reprezentantką brytyjskiej rodziny królewskiej, która została czynnym członkiem służb wojskowych, ale także pierwszą królową w historii, która obsługiwała motocykl podczas szkolenia wojskowego.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].