Agata Duda postrachem Pałacu Prezydenckiego? Pracownicy zaskoczyli wyznaniami o Pierwszej Damie

Mimo, że rola Pierwszej Damy kończy się nieubłaganie dla Agaty Dudy, na jaw wychodzą zaskakujące informacje. Czyżby żona Andrzeja Dudy budziła grozę w Pałacu Prezydenckim? Pracownicy przerwali milczenie po latach.
Kariera Agaty Dudy
Agata Duda urodziła się 2 kwietnia 1972 roku w Krakowie, co oznacza, że za kilka dni skończy 53 lata. W jej życiu miała miejsce istotna zmiana dekadę temu. Jako Agata Kornhauser ukończyła filologię germańską na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1998 roku rozpoczęła pracę jako nauczycielka języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, gdzie uczyła aż do 2015 roku.
Po zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w maju 2015 roku, Agata objęła rolę Pierwszej Damy. Choć musiała zrezygnować z pracy w liceum, wciąż utrzymuje kontakt z młodzieżą. Niedawno spotkała się z uczniami jednej ze szkół, a zdjęcia z tego wydarzenia ukazywały zmiany, które zaszły na twarzy żony prezydenta.

Jak poznała się para prezydencka?
Pomimo licznych medialnych spekulacji na temat relacji Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser-Dudy, prawda jest inna. Książka “Kulisy PiS” autorstwa Kamila Dziubki, byłego współpracownika prezydenta, jasno wskazuje, że choć w ich małżeństwie występowały napięcia, nigdy nie sugerowano, że może dojść do rozstania. Para prezydencka nie komentuje krążących w mediach plotek. Dodatkowo Agata Kornhauser-Duda, była nauczycielka języka niemieckiego, przedstawiana jest jako osoba o silnym charakterze.
Nie chcę powiedzieć, że Andrzej jest pod jej butem, ale ona jest typem nauczycielki również w codziennym życiu - czytamy.
Małżeństwo Andrzeja i Agaty Dudy, które trwa od 1994 roku, jest uznawane za szczęśliwe i oparte na wzajemnym wsparciu. Pomimo intensywnego życia publicznego, oboje podkreślają, że ich związek opiera się na przyjaźni i zaufaniu. Agata Kornhauser-Duda przez lata wspierała męża zarówno w jego karierze akademickiej, jak i politycznej.
Ich historia miłosna sięga czasów szkolnych, choć nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Pierwsza Dama wspomina, że kluczowe były kolejne spotkania, zwłaszcza to, kiedy Andrzej Duda odprowadził ją do domu. To wtedy ich więź zaczęła się zacieśniać.
Pamiętam, że Andrzej odprowadził wtedy mnie i moją koleżankę do domu. Potem nastąpiły kolejne spotkania — mówiła Agata w jednym z wywiadów w 2015 r.
Na jaw zaczęły wychodzić też informacje, które wcześniej nigdy nie ujrzały światła dziennego. Jaką Pierwszą Damą przez lata była Agata Duda?
Jaką Pierwszą Damą jest Agata Duda?
Po dziesięciu latach Andrzej Duda zaczyna powoli przygotowywać się do opuszczenia Pałacu Prezydenckiego w sierpniu. Z jego kadencją kończy się również okres, w którym Agata Duda pełniła rolę pierwszej damy. Zgodnie z książką Jacka Gądka „Duduś. Prezydent we mgle”, podobno żona prezydenta budziła u wielu pracowników Kancelarii uczucie niepokoju i strachu.
Ludzie się jej boją. Wiadomo, że nikt jej nie podskoczy – czytamy.
Agata Duda jest bardzo pracowitą pierwszą damą, ale stara się unikać nadmiernego rozgłosu. Jej harmonogram jest pełen spotkań z dziećmi i seniorami, jednak nie zabiera publicznie głosu w kontrowersyjnych sprawach. Uważa, że nie należy to do obowiązków żony prezydenta, jak wskazuje opis Agaty Dudy w książce Jacka Gądka. Autor zwraca jednak uwagę na inne, być może mało znane cechy Agaty Dudy.
Jest postrachem pałacu prezydenckiego – mówi jeden ze współpracowników prezydenta.
Inna osoba zaznacza, że wokół niej musi panować „porządek”, co jako germanistka sama często podkreśla.
Agata jest bardzo wyniosła i trudno dostępna. Harda babka – mówi kolejny współpracownik Andrzeja Dudy.
Natomiast regularny gość pałacu zauważa, że po latach spędzonych przy Krakowskim Przedmieściu pierwsza dama czuje się tam bardzo komfortowo.
Jak są jakieś nieoficjalne spotkania w gabinecie Dudy, to ona się nie krępuje i wchodzi. Nieraz byłem w gabinecie prezydenta, a tu po prostu wchodzi Agata – czytamy w książce „Duduś. Prezydent we mgle”.
Polakom Agata Duda dała się poznać z zupełnie innej strony. Jako osoba cicha i stojąca murem za swoim ukochanym mężem i wspierająca wiele ważnych inicjatyw. Chętnie też przyjmowała gości, a wśród nich dzieci, seniorów, czy osoby niepełnosprawne, okazując im swoje ogromne wsparcie. Byli uczniowie również wspominają ją z ogromnym sentymentem. W pamięci rodaków na pewno zapisze się pozytywnie, a wielu będzie wspominać ją z sentymentem.
Odczucia pracowników Pałacu Prezydenckiego mogą więc być bardzo subiektywne i należy przyjmować je z większym dystansem, a nawet przymrużeniem oka, tym bardziej że są to wypowiedzi przytoczone w książce są anonimowe.






































