Magda Mołek odcięła się publicznie od "TzG". Gorzko podsumowała show

Magda Mołek bardzo brzydko o "Tańcu z gwiazdami"

W 2004 roku Magda Mołek zdecydowała się na odważny krok w swojej karierze zawodowej i przeniosła się z Telewizji Polskiej do stacji TVN. Jako nowa gwiazda tej telewizji otrzymała prestiżową propozycję poprowadzenia jednego z najpopularniejszych programów rozrywkowych – "Tańca z Gwiazdami". Wydawało się, że to doskonała okazja do umocnienia swojej pozycji w branży telewizyjnej, jednak jej przygoda z formatem zakończyła się już po jednym sezonie. 

Mołek przyznała w rozmowie z magazynem "Gala", udział w programie był dla niej niezwykle wymagającym doświadczeniem, z którym nie była w stanie się utożsamić. 

"Taniec z Gwiazdami" miał chwytać widza za gardło. I chwycił. Ale mnie też. Któregoś dnia poczułam, że jestem uduszona – wspominała w wywiadzie.

Dziennikarka podkreślała, że nie mogła odnaleźć się w roli prowadzącej widowiskowego show, którego głównym celem była rozrywka i spektakularna oprawa. Poniekąd potwierdzeniem jej słów są średnie noty, jakie obecnie otrzymuje od jurorów.

Robiłam coś, co było wbrew mojej naturze. Nie czułam się dobrze w roli prowadzącej, która tańczy na schodach w rytmie salsy czy samby, już nawet nie pamiętam... Nie mam natury ekshibicjonistki, nie potrafię wpisać się w format, który wymaga ode mnie, żebym odkrywała i sprzedawała swoje wnętrze – przyznała otwarcie.

Mołek ma gest! Chincz pokazała, co dostała w zamian za występ w "Tańcu z gwiazdami” Czytaj dalej "Przepchną żmiję na siłę". Widzom puściły nerwy. To dlatego Mołek z NIĄ zatańczy w "TzG"? Czytaj dalej

Czego Magda Mołek nie lubiła w "Tańcu z gwiazdami"?

Mołek dodała również, że jej osobowość i temperament nie do końca pasowały do charakteru programu.

Staram się być dowcipna i roześmiana, ale naprawdę taka nie jestem – tłumaczyła.

Podkreślała, że jej poczucie humoru jest zupełnie inne od tego, które dominowało w programie. Zasugerowała, że poczucie humoru widzów “Tańca z gwiazdami” do niej nie trafia:

Nie jestem typem człowieka, który umie opowiadać dowcipy o blondynkach. Nie dlatego, że nią jestem, ale dlatego, że mnie pewne rzeczy kompletnie nie śmieszą, a wręcz żenują – podkreślała.

Magda Mołek o braku przyjaciół z branży

Nie ukrywała również, że środowisko medialne rzadko pozwala na nawiązywanie głębszych relacji międzyludzkich, chociaż w ostatnim odcinku “TzG” jako jedyna nie zatańczyła z członkiem rodziny, a właśnie z inną dziennikarką – Ulą Chincz. 

W 2005 roku Mołek przyznała, że bywa postrzegana jako osoba "zimna i odpychająca", co jej zdaniem wynika z jej charakteru i sposobu funkcjonowania w branży.

Wszystkie moje przyjaźnie są spoza branży. Tu zresztą nie ma wielu przyjaźni. Jeśli ktoś mówi inaczej, to może mijać się z prawdą. I czy się to komuś podoba, czy nie, idę do pracy, staję z ludźmi, robimy, co mamy do zrobienia, i jadę do domu, bo już nie mam siły iść z nimi na drinka. Jestem typem osoby bardzo skrytej, schowanej, często nieśmiałej, i to, że się nie zaprzyjaźniam, to część mojego charakteru – opowiadała szczerze.

Dziennikarka odniosła się również do swojego życia prywatnego. W momencie, gdy udzielała wywiadu, była już po rozwodzie z Danielem Lewczukiem i pozostawała w związku z Remigiuszem Kasztelanikiem.

Dzisiaj już wiem, że 'nigdy nie mów nigdy'. To była dla mnie duża lekcja, że pewnych rzeczy nie jestem w stanie zaplanować. To, co wtedy powiedziałam, było 'o jeden most za daleko'. Ale na tamten moment było bardzo uczciwe i bardzo piękne, bo idealistyczne – wspominała swoje pierwsze małżeństwo.

Magda Mołek poprowadzi "Halo tu Polsat"?

W 2020 roku Magda Mołek zakończyła swoją współpracę z TVN i skupiła się na pracy nad autorskimi podcastami. Dziś chętnie walczy o Kryształową Kulę w show, które kiedyś ją odpychało.

Jak nieoficjalnie dowiedział się Świat Gwiazd, za kulisami mówi się, że Mołek ma stworzyć z Tomaszem Wolnym duet prowadzących “Halo tu Polsat". Czyżby udział w “Tańcu z gwiazdami” był jednym z warunków otrzymania posady gospodyni śniadaniówki?