Pracownik "Wiadomości" zaczął nadawać na całą Polskę. Natychmiastowa reakcja nowych władz TVP! "Zostały przejęte polskie media"
Od wtorkowego posiedzenia Sejmu i przegłosowania ustawy ws. mediów gorąco zrobiło się w siedzibie Telewizji Polskiej. Dyżury polityków PIS to jedynie wierzchołek nadchodzących zmian. W pewnej chwili przerwano program, a widzowie TVP1 mogli zobaczyć na swoich ekranach pracownika "Wiadomości". Jego wypowiedź szybko jednak została zakończona. Co się stało?
Napięta sytuacja w TVP. Strajk polityków PIS i odwołanie zarządu stacji
Gdy podczas posiedzenia Sejmu większość polityków brała udział w głosowaniu ustawy w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej, posłowie i posłanki PIS-u nie wywiązali się z obowiązków.
Zamiast udziału w posiedzeniu, od późnych godzin wieczornych przesiadywali w siedzibie TVP w formie walki o "niezależność mediów" . Od tego czasu doszło jednak do wielu diametralnych zmian, które Polacy mogli obserwować już od rana.
Jeszcze przed południem powiadomiono o odwołaniu przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego prezesów zarządów rad nadzorczych tak telewizji, jak i Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej . Od tego momentu sytuacja w publicznej telewizji rozgrywała się błyskawicznie.
Szybko z ekranów telewizorów zniknął sygnał TVP Info. To jednak nie rozwiązało sytuacji. Nieoczekiwanie przerwano nadawany program w TVP1.
TVP Info znika z anteny. Nagły przekaz w TVP1
TVP Info było pierwszym kanałem, który zakończył swoją działalność po ogłoszeniu nowej ustawy. Co więcej, program, który był tam emitowany, został przeniesiony na antenę TVP1, jeszcze ubiegłego wieczoru kiedy to widzowie mieli oglądać filmową produkcję.
Zamiast tego byli świadkami ubranych na czarno prezenterów i pasków z hasłami uderzającymi w nową władzę. Kolejna rewolucja nastała już po kilku godzinach. Gdy padł sygnał w TVP Info, a strona internetowa kanału nie działała, bądź przekierowywała na oficjalną stronę Telewizji Polskiej, doszło do zaskakującego zdarzenia.
Widzowie TVP1 mogli doznać szoku, gdy nagle przerwano emisję programu "Agrobiznes". Na ekranie pojawił się za to pracownik "Wiadomości".
Pracownik "Wiadomości" nadawał na cały kraj. Nowa władza zareagowała
Na ekranie TVP1 nieoczekiwanie pojawił się Adrian Borecki, który od lat współpracuje z serwisem informacyjnym Telewizji Polskiej. Program rolniczy został przez niego przerwany ze względu na "specjalne wydanie "Wiadomości"".
Musimy przerwać "Agrobiznes". Rozpoczynamy specjalne wydanie "Wiadomości". "Wiadomości", które będą nadawać do samego końca. Dokładnie o godzinie 11:18, z niewiadomych nam przyczyn, został wyłączony sygnał TVP Info. "Wiadomości" miały się także rozpocząć punktualnie o godzinie 12:00, również nie rozpoczęły się normalnie. Tego jeszcze w polskiej historii nie było! Zostały prostu przejęte polskie media - zdążył powiedzieć w programie na żywo.
Po krótkim wstępie również i tutaj sygnał został przerwany, a widzowie zobaczyli logo stacji telewizyjnej. TVP Info podjęło próbę nadawania w mediach społecznościowych za sprawą relacji live. Także w tym przypadku zakończyło się to niepowodzeniem. Nadal jednak na profilu w mediach społecznościowych pojawiają się kolejne posty.