Dominika Chorosińska pod osłoną nocy wymknęła się z TVP. Przyłapana, zaczęła się tłumaczyć. Jako ministra w 2 tyg. wydała 500 mln zł
Wśród strajkujących polityków PIS w siedzibie Telewizji Polskiej nie mogło zabraknąć także Dominiki Chorosińskiej, która jeszcze niedawno pełniła funkcję ministry kultury. Po zwolnieniu stanowiska na jaw wyszło też, ile wydawała podczas swoich krótkich rządów. Wymykając się z budynku TVP, musiała się tłumaczyć.
Nowa ministra kultury rozlicza Dominikę Chorosińską
Gdy Mateusz Morawiecki pełnił jeszcze funkcję premiera Polski, przedstawił Sejmowi swoją propozycję kandydatów do rządu. Wśród głośniejszych nazwisk znalazła się Dominika Chorosińska. Aktorka zajęła się sprawami kultury.
Zaledwie dwa tygodnie później został powołany nowy rząd, tym razem na czele z Donaldem Tuskiem. Stanowisko ministra kultury objął Bartłomiej Sienkiewicz, jedną z jego zastępczyń została zaś Joanna Scheuring-Wielgus, która od prawie dekady działa na rzecz artystów.
W programie "Rozmowa Piaseckiego" wiceministra kultury postanowiła publicznie opowiedzieć o tym co zastała po swojej poprzedniczce. Pierwszy dzień na nowym stanowisku był dla niej ogromnym wyzwaniem. Wspomniała o olbrzymiej kwocie, którą wydawała Dominika Chorosińska.
Z rana widzowie zobaczyli na antenie TVP1 tylko jedno. Coś podobnego nie zdarzyło się od lat To on ma poprowadzić nowe "Wiadomości" po zmianach! Zastąpi Danutę Holecką. Widzowie doskonale znają tę twarzIle wydała Dominika Chorosińska podczas "dwutygodniowego rządu"?
Wraz z objęciem obowiązków przez nowy rząd, na jaw wychodzą działania poprzedników, którzy w krótkim czasie próbowali wprowadzić jak najwięcej zmian. Dominika Chorosińska podczas "dwutygodniowego rządu" miała podjąć około 130 decyzji w sprawie polskiej kultury. Nowa wiceministra zdradziła szczegóły jej działań.
Pierwszego dnia od razu sprawdziłam, jakie decyzje zostały wydane od 15 października do 12 grudnia po wyborach, ale również przez dwutygodniową ministrę Dominikę Chorosińską. Zapadło około 130 najróżniejszych decyzji. Jedne dobre, drugie niedobre. Myślę, że kasa z tego, co pamiętam, to było około 500 mln zł. na wszystkie te decyzje - relacjonowała Joanna Scheuring-Wielgus.
Dominika Chorosińska miała też niedawno okazję opowiedzieć o innych aspektach swojej działalności. Sama była przecież jedną z posłanek PIS, które strajkowały w siedzibie TVP.
Dominika Chorosińska wymyka się z TVP podczas strajku. Co uważa o aferze?
Po wtorkowym przegłosowaniu ustawy w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej budynek TVP zaroił się od polityków PIS-u. Nawet widzowie mogli zauważyć, że w stacji telewizyjnej temperatura sięgnęła zenitu.
Wśród postulujących o "niezależność mediów" znalazła się także Dominika Chorosińska, która w środku nocy postanowiła opuścić TVP. Na zewnątrz zetknęła się jednak z dziennikarzami. Portal Goniec dopytywał, czy nie uważa, że podczas władzy PIS-u publiczna telewizja stała się "propagandową tubą" rządu. Ta jednak skomentowała aferę krótko.
Nie uważam tak - powiedziała.
Nie da się jednak nie zauważyć, że wtorkowa uchwała przeszła za sprawą zdecydowanej ilości głosów (244 "za", 84 "przeciw", a 16 się wstrzymało). Wygląda więc na to, że istnieje potrzeba przeprowadzenia zmian w telewizji publicznej. Mimo to politycy PIS nadal wierzą w słuszność swojej sprawy.
Proszę Pana, badania wskazały, że ponad 56% nie chce tej zmiany więc proszę posłuchać tych Polaków - próbowała tłumaczyć się Dominika Chorosińska.
Niestety w rozmowie z dziennikarzem nie była w stanie podać szczegółów badań, którymi się tłumaczyła. Zamiast tego wsiadła do auta, by opuścić teren Telewizji Polskiej.