Produkcja "The Voice Senior" narzuca trenerom, kogo mają wybrać? Maryla Rodowicz przyznała się do tajnych zebrań
Od lat wiadome jest, że w telewizyjnych programach rozrywkowych wiele scen i decyzji jest wyreżyserowanych. Pojawiły się podejrzenia, że nie omija to także muzycznego show “The Voice Senior”. Prawdę ujawniła Maryla Rodowicz. Co powiedziała gwiazda?
Maryla Rodowicz w "The Voice Senior"
Maryla Rodowicz to niekwestionowana ikona polskiej muzyki. Sławna piosenkarka jak wielki autorytet w branży muzycznej od kilku lat jest jednym z jurorów i trenerów w popularnym formacie Telewizji Polskiej “The Voice Senior”.
Obecnie, co sobotę na antenie TVP można oglądać 5. odsłonę show. Uczestnikami, którzy występują na ekranie, są osoby po 60. roku życia. W pierwszym etapie tj. “przesłuchań w ciemno” ich zadaniem jest zainteresować jurorów wykonaniem wybranej piosenki, tak, by obrócili się w fotelach w ich stronę.
Gdy po tych przesłuchaniach wyłoni się już tych, którzy przeszli dalej, jurorzy wybierają ich do swoich drużyn. W kolejnym etapie wybierają po 3 osoby, z każdej grupy, które się ze sobą zmierzą, aż jurorzy wyłonią tych kandydatów, którzy wejdą do finału.
Obok Rodowicz w jury zasiadają obecnie Alicja Węgorzewska, Halina Frąckowiak oraz Tomasz Szczepanik.
Maryla Rodowicz o "The Voice Senior"
W rozmowie z “Plejadą” piosenkarka ujawniła, jak wyglądają kulisy programu oraz czym ona sama kieruje się przy ocenie uczestników.
Najważniejsza jest muzykalność uczestnika i przekaz, bo to jest najważniejsze w śpiewaniu. Emocje też są ważne, ale muszą być spełnione podstawowe warunki. musi ten ktoś śpiewać czysto, trafiać w dźwięki. Ci uczestnicy są w wieku 60 plus. To jest właśnie zadziwiające, że oni świetnie śpiewają. Czasami utwory, które śpiewają, nie są trafione, ale to moim zdaniem wybiera produkcja- wyznała Rodowicz.
Redaktor portalu w związku z tym zadał pytanie, czy to z tego powodu jurorzy w trakcie "przesłuchań w ciemno" proszą, by uczestnicy zaśpiewali ulubioną piosenkę. Gwiazda odpowiedziała twierdząco.
Wtedy się okazuje, że na przykład w tym drugim utworze- często oni są autorami tych piosenek- po prostu dużo lepiej wypadają. Także nie dziwię się telewidzom, ponieważ wiadomo, że jak się ogląda na kanapie przed telewizorem, to każdy będzie miał inne zdanie. Bardzo trudno jest trafić w gusty, całej Polski.
Maryla Rodowicz przyznała także, że jej oraz pozostałym jurorom zdarza się żałować podjętych decyzji oraz że rozumie związane z tym emocje fanów formatu.
Czasami widzowie mają rację, krytykując to, że nie odwróciliśmy się, a był świetny uczestnik. Tak było kilka razy, że potem żeśmy żałowali. “Ojej, co myśmy zrobili? Czemu żeśmy się nie odwrócili?” - takie pytania zadawaliśmy sobie kilkakrotnie - wyznała artystka.
Czy produkcja wybiera zamiast jurorów, kto przejdzie dalej w "The Voice Senior"?
W świecie mediów nie jest tajemnicą, że spora część tego, co jest pokazywane telewidzom na ekranie, jest po prostu wyreżyserowana. W ostatnim czasie coraz głośniej w sieci jest o tym, że nie inaczej jest w przypadku “The Voice Senior”. Głos w tej sprawie zabrała jurorka Maryla Rodowicz.
Jeśli chodzi o produkcję, to odbywają się zebrania z reżyserem przed wejściem do studia i on na przykład rzuca jakieś żarty, żeby trochę rozładować atmosferę, żeby było zabawnie. Żeby rozśmieszyć tych widzów czy słuchaczy. To są jedyne uwagi - oświadczyła wykonawczyni hitu “Niech żyje bal”.
Tym samym gwiazda zaprzeczyła, jakoby reżyser show wskazywał jurorom, których uczestników mają przepuścić dalej.
Myślicie, że wyznanie Rodowicz utnie wszelkie spekulacje?