Nazwali go "kochankiem Rodowicz". W "PNŚ" wyjawił całą prawdę. Maryla odpowie?
Paweł Storożyński był gościem “Pytania na śniadanie”. Muzyk, którego Maryla Rodowicz nazwała “kochankiem”, opowiedział o ich znajomości i zaapelował do gwiazdy. Odpowie na zaczepkę?
Paweł Storożyński w "Pytaniu na śniadanie"
Kilka tygodni temu opolska publiczność poznała bliżej Pawła Storożyńskiego, światowej sławy koszykarza, który został… rockmanem.
Paweł i jego zespół STORO pokazał się na jednej scenie z Piotrem Kupichą (współpracują od 2 lat). Za kulisami festiwalu w Opolu spełnił swoje marzenie i poznał Marylę Rodowicz.
Marzenia są po to, by je spełniać – powiedziała mu Rodowicz i zaprosiła go do wspólnego występu na finałowym, niedzielnym koncercie “Ale to już było, jest i będzie”.
Twórcy koncertu – Bolesław Pawica i Marek Sierocki zgodzili się na tę rewolucję i Storożyński z gitarą zrobił niezły show za plecami Maryli. Diwa była zachwycona! Po występie zabrała "Storo" na ściankę i bez pardonu oświadczyła:
To jest mój nowy kochanek!
Dziennikarze od razu podchwycili żart Rodowicz i tak Storożyński z impetem wkroczył do polskiego show-biznesu. Teraz opowiedział o sobie w “Pytaniu na śniadanie”, gdzie zaapelował do Maryli.
Tylko u nas: Łukasz Nowicki zamienił "Pytanie na śniadanie" na własny program. Wiemy, czym się teraz zajmieJak Paweł Storożyński poznał Marylę Rodowicz?
Nazwany przez Rodowicz “kochankiem” Storożyński szybko zwrócił na siebie uwagę mediów. Podczas wizyty w śniadaniówce TVP wrócił wspomnieniami do wydarzeń z Opola. Opowiedział, jak doszło do jego spotkania z Marylą. To była bardzo szalona historia.
To było niesamowite, bo pojechałem do Opola. Byłem z Piotrem Kupichą jako jego gość. Byliśmy w hotelu i przy kolacji Maryla podeszła do nas. I powiedziałem jej tak: "Moim marzeniem jest zagrać z Tobą na scenie". Ona powiedziała, że: "Marzenia są po to, by je spełniać". Były śmiechy hihy, ale potem znowu spotkałem ją w niedzielę. I powiedziała do mnie: "Co? Gramy? Idziesz z nami na próbę?".
Paweł Storożyński zaapelował do Maryli Rodowicz
Paweł razem z rodzicami w latach 80. wyemigrował do Francji. Miał zaledwie roczek, gdy zamieszkał nad Sekwaną, stąd jego doskonała znajomość języka francuskiego. W “Pytaniu na śniadanie” wyznał wprost, że od najmłodszych lat słuchał piosenek Rodowicz:
Cały czas muzyka Maryli była u nas w domu. Cieszę się, że udało mi się wystąpić z największą gwiazdą polskiej muzyki.
Nagle niespodziewanie spojrzał do kamery i zaapelował do gwiazdy:
Teraz ja mam pytanie. Do jakiej kamery muszę powiedzieć? – zapytał prowadzących, a następnie odrzekł: – Maryla, zapraszam cię teraz na scenę, na mój koncert do Jarocina.
Ciekawe, czy Maryla odpowie na zaproszenie swojego “kochanka”…