Przestraszona Anna Mucha przekazała, co zasugerowali jej fani po próbie oszustwa
W ostatnich latach mnożą się próby wyłudzenia danych i kradzieże. Teraz ofiarą oszustwa miała paść Anna Mucha. W poniedziałek na Instagramie gwiazdy pojawiła się niepokojąca relacja. Internauci natychmiast zareagowali na historię, wprawiając aktorkę w przerażenie. Nie wie już, co ma zrobić.
Niejedna sławna osoba (i nie tylko!) ostrzegała już w mediach przed próbami wyłudzeń, oszustw i innych przestępstw w sieci. Tomasz Kammel i Mikołaj Roznerski pisali o kradzieży tożsamości i wizerunku, a kilka dni temu ktoś zhakował konto Doroty Szelągowskiej . Teraz ofiarą padła Anna Mucha.
Anna Mucha padła ofiarą kradzieży. Dała się nabrać na "popularną" wśród złodziei praktykę
Coraz więcej mówi się o oszustwach poprzez portale sprzedażowe. Wystawiający aukcje otrzymują wiadomości od "użytkowników" zainteresowanych zakupem, po czym otrzymują linki i wiadomości mailowe od platform do złudzenia przypominających znane banki, czy firmy kurierskie w celu wyłudzenia danych.
Jak się okazuje, każdy może paść ofiarą takich działań. Boleśnie przekonała się o tym Anna Mucha. W poniedziałek na Instagramie zawitała relacja, w której gwiazda opowiedziała o niepokojącej, dziwnej sytuacji.
– Opowiem wam, jaką miałam przygodę wczoraj. Założyłam konto na jednej z tych platform sprzedażowych. Bardzo szybko wystawiłam tam jakieś rzeczy i bardzo szybko zgłosiła się do mnie pani Magda. Napisała, że chce kupić w opcji "Kup teraz" i że muszę podać jej swój adres mailowy, na który za chwilę dostałam z równie dużej, znanej firmy maila — tak mi się w każdym razie wydawało — z prośbą o to, żebym potwierdziła zakup i kliknęła, nawet nie w link, tylko w przycisk "ściągnij środki". "Zielona" w temacie sprzedaży przez dany portal aktorka była zdumiona, że tak szybko pojawili się chętni na zakup i niemal w euforii zaczęła wypełniać podesłany formularz. Najpierw niepokój wzbudził w niej fakt, że poproszono ją o dane z karty — numer i kod CVV. Zatrzymała się jednak dopiero, kiedy musiała podać PIN.
– Napisałam do pani Magdy, że coś jest dziwnego i po prostu nie podoba mi się ta transakcja . Pani Magda napisała do mnie, żebym o nic się nie strachała (tak dziwnie pisała, dopiero potem oczywiście to do mnie dotarło), żebym się nie straszyła, bo wszystko jest w porządku i w ogóle ona mnie zapewnia (nie miała ani jednej gwiazdki) – relacjonowała Anna Mucha
Anna Mucha jest przerażona sugestiami fanów. Zaapelowała do wszystkich
Na szczęście do transakcji nie doszło, a brak doświadczenia i szczere intencje sprawiły, że gwieździe było wręcz wstyd, że nie mogła poradzić sobie ze zrealizowaniem zakupu. Zdążyła nawet spakować paczkę. Tymczasem po kilku wiadomościach kontakt z "panią Magdą" się urwał.
– Sprawdzałam dzisiaj stan konta, więc wygląda na to, że wszystko jest w porządku, nie wiem, może macie dla mnie jakieś rady, może powinnam sprawdzić za jakiś czas albo jednak zastrzec kartę. Nie mam zielonego pojęcia, w każdym razem ostrzegam was, żebyście się nauczyli. Ja jestem, wydawałoby się rozsądnym człowiekiem – apelowała aktorka.
Teraz Anna Mucha miała do przekazania nowe informacje. Poprzednia relacja wywołała żywą reakcję internautów, którzy zaczęli masowo wysyłać gwieździe wiadomości z ostrzeżeniami i radami, co powinna zrobić.
– Straszliwie mnie nastraszyliście. Sugerujecie wykasowanie w ogóle danych różnych z telefonu, przywrócenie ustawień fabrycznych, wymianę karty, zablokowanie karty, mimo tego, że nic się nie wydarzyło – zaczęła.
Okazało się, że wielu fanów miało już podobne doświadczenia, a złodzieje potrafili ściągnąć pieniądze z konta dopiero po jakimś czasie. Gwiazda bije się w pierś i apeluje do wszystkich:
– Popełniłam jakiś potworny błąd i głupotę i jest to moja wina. Jedyne co mnie pociesza to to, że w pewnym sensie nie jestem sama. [...] Nie podajemy adresów mailowych!
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl.
Źródło: Pudelek