Przeżyła horror po założeniu rzęs. Teraz ostrzega inne kobiety. "Cała twarz mi nabrzmiała"
Czy zabiegi kosmetyczne mogą skończyć się źle? Wychodzi na to, że tak. Przekonała się o tym pewna kobieta, która wybrała się na zabieg doczepienia sztucznych rzęs popularną metodą. To, czego doświadczyła to istny horror. Jej twarz zmieniła się nie do poznania.
A miało być tak pięknie
Pewna Brytyjka postanowiła podzielić się swoją historią na TikToku. Użytkowniczka o nicku @gembethan przeżyła istne piekło. Przed wycieczką na Ibizę, gdzie wybierała się razem z przyjaciółkami, zdecydowała się skorzystać z zabiegu przedłużania i zagęszczania rzęs .
Popularna metoda nazywana 1:1 sprawiła, że kobieta nie mogła poznać się w lustrze. Do tego do zdarzenia doszło, gdy była już na zagranicznym urlopie.
To, co stało się z jej oczami to koszmar
Gdy kobieta obudziła się rano, poczuła, że okolica oczu jest napuchnięta . Sytuacja pogarszała się z godziny na godzinę, jednak wówczas Brytyjka nie wiedziała, że przyczyną takiego stanu jej twarzy jest zabieg, który miał ją upiększyć.
Oczy cały czas puchły, a kobieta w pewnym momencie zdecydowała się na usunięcie rzęs. Wybrała jednak najgorszy sposób. Zaczęła bowiem je wyrywać. To tylko zaogniło sytuację.
Teraz przestrzega inne kobiety
Kobieta trafiła w konsekwencji do szpitala. Jak powiedziała na nagraniu zamieszczonym na TikToku:
Cała twarz mi nabrzmiała. Potrzebowała zastrzyku w pośladki!
Okazało się, że Brytyjka doświadczyła silnej reakcji alergicznej na klej, którym przymocowane zostały rzęsy . Takie sytuacje się zdarzają i mogą naprawdę zepsuć wakacje, a nawet być groźne dla zdrowia.