Przyczyny śmierci Matthew Perry'ego. Ujawniono szczegóły badań toksykologicznych. Wyniki są jednoznaczne
Matthew Perry został odnaleziony martwy we własnym domu 28 października bieżącego roku. Okoliczności śmierci gwiazdora "Przyjaciół" długo pozostawały tajemnicą. Teraz ujawniono wstępne badania toksykologiczne. Wyniki jednoznacznie rozjaśniają sytuację.
Śmierć Matthew Perry'ego owiana tajemnicą
Wiadomość o odejściu aktora była ogromnym szokiem dla fanów serialu z jego udziałem na całym świecie. W mediach społecznościowych nadal można znaleźć kondolencje osób, które wręcz dorastały z jego postacią z "Przyjaciół".
Smutne okoliczności śmierci Matthew Perry'ego przyprawiają o dreszcze. Mężczyzna został znaleziony przez swoją asystentkę w jacuzzi. Niestety interwencja służb ratunkowych nie przyniosła skutków.
Rozpoczęto śledztwo na temat przebiegu zdarzeń. Na jaw wyszły pierwsze wyniki badań toksykologicznych. Szczegóły dają nowy pogląd na sytuację.
Wykluczono jedną z przyczyn zgonu Matthew Perry'ego
Matthew Perry otwarcie mówił o uzależnieniu od alkoholu i środków przeciwbólowych, z którym zmagał się latrami. Po publikacji autobiografii wydawało się, że gwiazdor wyszedł na prostą. Po potwierdzeniu braku obecności narkotyków na miejscu zgonu rozpoczęto badania ujawniające przyczynę zgonu.
Według doniesień TMZ wiemy już, że to nie nałóg miał być odpowiedzialny za śmierć aktora . Wyniki pierwszych badań wykluczyły dwie niebezpieczne substancje.
Śmierć Matthew Perry'ego nie była skutkiem przedawkowania fentanylu lub metamfetaminy. Przynajmniej tak wskazują wstępne badania - przekazał magazyn.
Nadal trwają badania nad wskazaniem przyczyny śmierci Matthew Perry'ego
Wstępne badania toksykologiczne są jedynie częścią działań, które zostaną przeprowadzone w celu odkrycia okoliczności śmierci aktora. Wiadomo, że w jego domu znajdowały się silne leki, jednak te zostały mu przepisane na dolegliwości.
Jeśli natomiast dalsze badania wykażą obecność nielegalnych substancji w organizmie Matthew Perry'ego, będzie prowadzone dodatkowe śledztwo.
Na ostateczne wyniki możemy jednak czekać do sześciu miesięcy. Wtedy to koroner poda przyczynę i sposób śmierci gwiazdora "Przyjaciół". Na razie jedną z podawanych publicznie możliwości jest zgon w wyniku utonięcia.
Źródło: TMZ