"Pytanie na śniadanie". 95-letnia powstańczyni warszawska nagle poprosiła o pomoc na wizji. "Potrzebuję sanitariuszki!"
W dzisiejszym wydaniu „Pytania na śniadanie” doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji. Z okazji rocznicy powstania warszawskiego gościnią była 95-letnia uczestniczka tego wydarzenia. Pani Danuta w pewnym momencie potrzebowała pomocy, tymczasem widzowie zobaczyli na wizji dość nieodpowiednią reakcję prowadzących. Co tam się wydarzyło?
„Pytania na śniadanie”: 95-letnia gościni programu potrzebowała pomocy
1 sierpnia wiele programów porusza temat rocznicy powstania warszawskiego. Nie inaczej było w śniadaniówce Telewizji Polskiej. Dzisiejsze wydanie prowadzili Tomasz Wolny i Ida Nowakowska, a ich g ościnią była Danuta Dworakowska, pseudonim „Lena” .
Pani Danuta w powstaniu była sanitariuszką drugiej kompanii „Szturmowa”, batalionu „Gozdawa”. Na kanapie „PnŚ” towarzyszył jej aktor Michał Czernecki, który jest zaangażowany w akcje upamiętniające wydarzenia w Warszawie. Sama rozmowa była niezwykle wzruszająca i pełna ciepła, jednak pod sam koniec doszło do bardzo nieprzyjemnej sytuacji, kiedy uczestniczka powstania poprosiła o pomoc medyczną .
Uczestniczka powstania poprosiła o pomoc. Co na to prowadzący „Pytania na śniadanie”?
Na sam koniec rozmowy Danuta Dworakowska dostała od prowadzących potężny bukiet kwiatów. Pośród użytych w nim roślin były też róże: musiały mieć wyjątkowo ostre i długie kolce, ponieważ 95-latka niespodziewanie poczuła bardzo ostry ból: okazało się, że się zraniła. Kiedy zawołała, że została ukłuta, Wolny i Nowakowska postanowili obrócić to w żart, nie zważając na skrzywiony wyraz twarzy gościni .
- To na szczęście – ogłosiła Ida Nowakowska .
- Jak każda róża – dodał ze stoickim spokojem Michał Czernecki.
- Nie ma takiej bez kolców. Podobnie jak z wolnością – nie jest ona dana raz na zawsze – zaczął snuć filozoficzne rozważania Wolny .
Tymczasem pani Danuta rzeczywiście oczekiwała, że ktoś jej pomoże . Wystawiła dłoń, pokazując ranę na palcu. Zaczęła domagać się pomocy.
Prowadzący „Pytania na śniadanie” zachowali się nieodpowiednio?
Potrzebuję sanitariuszki! – zawołała w końcu głośno 95-latka , trzymając obolałą dłoń na wierzchu.
Dopiero wtedy Tomasz Wolny zareagował na jej prośbę. Zabrał od pani Danuty kwiaty , by już nie doznała więcej uszkodzeń ciała.
To może ja pomogę. Sanitariusz na plan konieczny – zawołał, jednak właściwie finalnie gościni musiała sama sobie pomóc .
Kiedy miała już wolne ręce, wyjęła chusteczkę i wytarła krew ze zranionego palca . Na szczęście nie popsuło jej to nastroju i bardzo miło pożegnała się z prowadzącymi.