Rafał Brzozowski w dosadny sposób skomentował wydarzenia w "Jaka to melodia"
Za nami pierwszy w tym roku, finałowy odcinek programu "Jaka to melodia". Fani byli zdumieni wyjątkowo luźnym zachowaniem prowadzącego, Rafała Brzozowskiego. Wszyscy zamarli, gdy z ust gospodarza nagle padł dosadny, niedyskretny komentarz w kierunku jednego z uczestników.
Ostatniej niedzieli, 30 stycznia mieliśmy okazję oglądać pierwszy w tym roku finałowy odcinek uwielbianego programu "Jaka to melodia". Na scenie zmierzyli się najlepsi uczestnicy ostatniego miesiąca, Piotr, Grzegorz i Roman.
Rafał Brzozowski zadziwił wszystkich podczas ostatniego finału "Jaka to melodia"
Wielki finał rozpoczął sam Zenon Martyniuk ze swoim hitem "Szczęśliwa gwiazda", jednak fanów najbardziej zadziwiła luźna postawa prowadzącego, Rafała Brzozowskiego, który co i rusz pozwalał sobie na swobodne komentarze w kierunku uczestników.
— Trzech dżentelmenów, przystojni, uśmiechnięci — powitał graczy, po czym nieoczekiwanie zwrócił się do jednego z nich — Roman, jaką piękną muszkę masz dzisiaj, naprawdę, aż pozazdrościłem.
Rafał Brzozowski zagadał także pana Grzegorza, pytając go o poprzednie finały, w których uczestniczył. Uczestnik pochwalił się, że jest to jego czwarty raz, co wywołało żywiołową reakcję prowadzącego. Piosenkarz z dużą ekspresją kwitował imponującą historię Grzegorza w programie "Jaka to melodia".
Niewątpliwym zainteresowaniem gospodarza cieszył się także trzeci gość, pan Piotr. Rafał Brzozowski już w trakcie programu postanowił wypytać gracza o jego plany i marzenia.
— Zawsze się mówi w tych kanałach, na co przeznaczy się pieniądze. Jeśli o ciebie chodzi, masz jakiś cel, na co byś przeznaczył kasę? — Zapytał, po czym dodał śmiało — To jest dużo pieniędzy! 80 tysięcy? Sporo!
Piotr bez zawahania odparł, że na pewno przydałyby mu się wakacje.
Rafał Brzozowski odważnie komentował postępy graczy. W kulminacyjnym momencie zaskoczył wszystkich
Rafał Brzozowski nie powstrzymywał się także przed komentowaniem wyników trzech dżentelmenów w trakcie gry.
— Gramy dalej, na razie jakoś patrzę na Romana i nie wierzę, zero na koncie, jak to jest? — wyraził zdumienie. Także później, żegnając się z uczestnikiem, nie powstrzymywał słów zdziwienia i w zaskakujący sposób pocieszył przegranego:
— Przyjadę na wesele do ciebie!
W finałowej rundzie mogliśmy zobaczyć imponujące umiejętności pana Piotra. Niestety, w ostatniej chwili, kiedy do odgadnięcia zostały zaledwie dwa tytuły, gracz pomylił nazwę piosenki. Bardzo szybko się zreflektował, jednak wówczas było już za późno.
W tym momencie zadziwił wybuch Rafała Brzozowskiego. Prowadzący w swoim stylu wyraził ubolewanie nad tym, że gracz wyjdzie ze studia bez głównej nagrody. Przyznał, że uważał Piotra za niekwestionowanego faworyta programu:
— No nie wiem, co mam powiedzieć! Jestem trochę zdegustowany, nawet bym powiedział, bo tak świetnego zawodnika mamy, jak Piotr, który genialnie zagrał. Szkoda! Z pewnością nie tylko Rafał Brzozowski odczuł zawód po tym, jak finalista podał błędną odpowiedź. Prowadzący był przekonany, że Piotr poradziłby sobie także z ostatnią piosenką, gdyby nie pomyłka na koniec.
A wy? Komu kibicowaliście?
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
-
Ogromne oburzenie, widzowie TVP nie zostawili na Cichopek suchej nitki
-
Zasmucające wieści w sprawie Piotra Żyły. Próbował wszystko ukryć? Tabloid właśnie przekazał
-
Fani ślą gratulacje, uwielbiana wokalistka właśnie ogłosiła ciążę. Pokazała spory brzuszek
Źródło: Super Ekspress
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.pl