Rak trawi jej ciało, a ona odmawia leczenia. Zaskakująca decyzja supermodelki
Australijska modelka, która była w latach 80-tych obiektem westchnień, zwierzyła się ostatnio, że wbrew zaleceniom lekarzy poszła inną drogą lecząc swojego raka. Co to za metoda?
Kim jest Elle Macpherson
Elle Macpherson to australijska supermodelka i aktorka, która największą sławę zyskała w latach 80tych, opublikowała niedawno swoje wspomnienia. "Elle: Life, Lessons, and Learning to Trust Yourself ", w którym zwierza się ze swojego holistycznego podejścia do swojej choroby i o tym jak poddała wątpliwości rady aż 32 lekarzy.
Macpherson 7 lat temu otrzymała diagnozę raka piersi HER2-pozytywnego. Nowotwór we wczesnej fazie wykrycia jest całkowicie uleczalny. Według zaleceń lekarzy miała poddać się mastektomii z naświetlaniem, chemoterapii, terapii hormonalnej i rekonstrukcji piersi. Modelka poddała się w 2017 roku zabiegowi lumpektomii, czyli usunięciu samego guza razem z tkankami sąsiadującymi, bez konieczności usuwania całego większego obszaru.
Leczenie alternatywne
Macpherson wynajęła przepiękny dom w Arizonie gdzie leczyła raka, według metody, którą nazywała "holistyczną", będąc pod opieką swojego lekarza pierwszego kontaktu, lekarza naturopatii, holistycznego dentysty, osteopaty, chiropraktyka i dwóch terapeutów. W tym samym czasie, w czerwcu modelka rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem Jeffreyem Sofferem, deweloperem z Florydy. Później w tym samym roku związała się z okrytym złą sławą doktorem Andrew Wakefieldem, który szerzył teorie z zakresu antyszczepionkowych.
W swojej książce, w taki sposób odnosi się do swojej decyzji o porzuceniu medycyny konwencjonalnej:
Powiedzenie nie standardowym rozwiązaniom medycznym było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam w moim życiu. Ale powiedzenie nie mojemu własnemu wewnętrznemu poczuciu byłoby jeszcze trudniejsze”, dodając później, że uważała chemioterapię i operację za zbyt ekstremalne.
Modelka zalicza swój styl leczenia jako 'wellnes' i że jej rodzina miała bardzo mieszane podejście do jej decyzji.
Czy takie metody działają?
Według Cancer Research UK (CRUK) nie ma żadnych medycznych ani naukowych dowodów na to, że terapie alternatywne gwarantują pełne wyleczenie- obecnie chemioterapia i radioterapia są jedynymi słusznymi metodami. Są pacjenci, którzy wspomagają się terapiami uzupełniającymi oraz alternatywnymi zamiast konwencjonalnego leczenia. Przyznają również, że takie terapie mogą pomóc pacjentom czuć się lepiej, ale niestety mogą powodować dość uporczywe środki uboczne.
Co myślicie na temat takich rozwiązań?