Raport, który pokazuje prawdziwe oblicze eksperckości kobiet: "Co trzecia kobieta boi się krytyki wyglądu"
Spokojnie można zadać sobie pytanie: dlaczego to akurat kobiety potrzebują takiego wsparcia i zachęty do dzielenia się wiedzą? Otóż to właśnie im skrzydła podcinane są w zasadzie do małego. Mają być ciche, posłuszne i skromne. Ola Gościniak postanowiła przeprowadzić badania, które obnażają prawdziwe oblicze biznesu zarabiającego na wiedzy. “Jesteś ekspertką. Uwierz w to!” pokazuje przerażające dane dotyczące przede wszystkim wiary w siebie. Musicie to zobaczyć.
”Jesteś ekspertką. Uwierz w to!”: bezlitosne dane
W związku z powstaniem raportu “Jesteś ekspertką. Uwierz w to!” postanowiliśmy porozmawiać z jego inicjatorką. Ola Gościniak to pomysłodawczyni marki Jestem Interaktywna, ekspertka WordPress, mentorka biznesów online w Interaktywnej Paczce, blogerka, przedsiębiorczyni, wykładowczyni akademicka, autorka e-booków, książek m.in. bestsellerowej Bądź Online oraz kursów online w Interaktywnej Akademii WordPressa, organizatorka Interaktywnej Konferencji GIRLBOSS, autorka cenionego podcastu wyróżnionego przez Forbes Woman.
Z czego, wśród kobiet wynika brak wiary we własne umiejętności?
Ola Gościniak: To jest bardzo ważne pytanie, a temat jest złożony. Tak naprawdę takich czynników, wpływający na brak wiary we własne umiejętności jest całe mnóstwo. Każda z nas, kobiet – jest inna i inaczej odczuwa różne sytuacje. Wg moich wieloletnich obserwacji, wymieniłabym kilka najczęściej pojawiających się czynników, które na to wpływają. Warto wziąć pod uwagę, że brak wiary we własne umiejętności to złożony problem, który może mieć różne źródła i zależy od indywidualnego doświadczenia i kontekstu życiowego każdej osoby, nie tylko kobiet.
Pierwszy to na pewno społeczne oczekiwania i stereotypy, które towarzyszą nam od najmłodszych lat. Od dziecka mamy być grzeczne, skromne, nie mówić za dużo, nie wychylać się. Stawia nam się ogromne wymagania i wygórowane oczekiwania, co wpływa na naszą samoakceptację. W dorosłym życiu ma to odzwierciedlenie w lękach i obawach np. przed zmianą pracy, prośbą o podwyżkę czy założeniem własnego biznesu. Z drugiej strony nasz perfekcjonizm, nierzadko podcina nam skrzydła. Chcemy, aby wszystko było idealne. A robimy tak, bo obawiamy się krytyki czy podważenia naszych kompetencji. Kobiety nierzadko zostają same ze swoimi problemami, ilość obowiązków może je też przytłoczyć: dom, dzieci, partner, praca, brak czasu dla siebie. To sprawia, że stawiamy sobie wysoko poprzeczkę, jednocześnie czując się niewystarczającą.
Wg mojego raportu „Jesteś ekspertką. Uwierz w to!”, zaledwie 120 kobiet z 1019 (11%) uznało się za ekspertkę na 5, w znanej nam skali szkolnej. To bardzo przerażający wyniki. Większość z tych kobiet, ma ukończone studia, różne kursy, ma ponad 10 lat doświadczenia, a jednak nie czuje się na 5. Czuje brak wiary w siebie, swoją wiedzę i umiejętności. Aż 63% ankietowanych kobiet boi się krytyki swoich kompetencji, boi się, że ktoś je zhejtuje i publicznie ośmieszy.
Kobiety, które zaznaczyły, że czują się ekspertką na 3, stanowią 35% wszystkich ankietowanych. Aż 68% z nich ma wykształcenie wyższe magisterskie. W pytaniu na ile czujesz się ekspertem, 35 kobiet zaznaczyło 1 w pięciostopniowej skali. 77% z nich ma wykształcenie wyższe.
Świat, w którym obecnie żyjemy, stawia przed nami naprawdę duże wymagania, czujemy przez to ogromną presję i dlatego nie raz ma ona wpływ na nasze poczucie wartości. Wg raportu wynika też, że ponadto 32% kobiet boi się krytyki swojego wyglądu, gdy zaczną publicznie dzielić się wiedzą (333 z 1019). Tu na pewno wpływ ma dzisiejszy świat instagramerek, perfekcyjnego makijażu, idealnie dobranych ciuchów do stylizacji. A przecież nie to jest najważniejsze! To smutne wyniki badań, ale skłaniające do refleksji.
Największy problem z wiarą w swoje umiejętności mają wykształcone kobiety?
Czy na podstawie przeprowadzonych badań jest pani w stanie wyszczególnić konkretny archetyp kobiet w różnych przedziałach w zakresie wykształcenia, które wyjątkowo w siebie nie wierzą i te, które mają wysokie poczucie wartości pod kątem wiedzy?
Na przykładzie jednego mojego pytania, widać to idealnie. Lęk przed porażką odczuwa większa część ankietowanych kobiet z wykształceniem wyższym - 62% z wykształceniem licencjackim (107 ze 171), 57% ankietowanych z wykształceniem magisterskim (401 na 702), oraz 60% (32 osoby z 53) z wykształceniem doktorskim. Większość kobiet, które brało udział w badaniu, prawie 70% ma wykształcenie magisterskie. Wynika z tego właśnie pewien archetyp. Kobiety, które ukończyły studia i mają wyższe wykształcenie, mają ogromny lęk przed porażką. A przecież poświęcił lata na edukację, zebrały w tym czasie jakąś wiedzę i doświadczenie, które może pomóc innym.
Ciekawe w raporcie były komentarze uczestników badania m.in „Gdy padły pytania dotyczące eksperta, nie miałam problemu z odpowiedzią. Gdy pytanie dotyczące eksperta przeniosło się na mnie, w głowie pojawił się opór i strach.”, albo “„Gdyby ktoś inny z taką wiedzą i doświadczeniem kazał się ocenić, to dałabym 5. Ale pytanie było o mnie”. Te odpowiedzi idealnie to podsumowują.
Wygląd pomaga czy utrudnia, dzielenie się wiedzą?
Co jest czynnikiem, który odpowiada za blokadę, w zakresie dzielenia się wiedzą?
Aż 418 (41%) z ankietowanych chce się dzielić wiedzą, ale zwleka. Często podawanym powodem jest brak wystarczającej wiedzy. Tylko wiesz, wydaje nam się, że nasza wiedza musi być na poziomie profesora z 50-letnim doświadczeniem, a to tak nie jest. Możesz mieć wąską wiedzę w jakimś temacie, w swojej niszy, a ktoś może o tym nie wiedzieć i będzie tego potrzebować. My często nie jesteśmy świadomi tego, ile wiemy, jakie mamy wysokie kompetencje. Bo coś jest dla nas oczywiste i myślimy, że odpowiedzi może udzielić ktoś innym. Tym samym zamykamy sobie drogę do rozwoju, do pomocy innym, czy powiedzmy wprost — do zarabiania. Ta nasza skromność i brak wiary w siebie – ujawniły się w moim raporcie.
Z własnego doświadczenia wiem, że tak naprawdę potrzebujemy determinacji i samozaparcia, aby zacząć. Początki nigdy nie są łatwe, ale trzeba być systematycznym i uwierzcie mi, po czasie jak otrzymuje się wiadomości, jak się komuś pomogło, jak nasza wiedza i wskazówki dały komuś wsparcie, to człowiek czuje taką dumę, satysfakcję. A edukacja jest dziś najcenniejszym dobrem, jakie mamy.
Czy łatwiej jest wypowiadać się kobietom i być poddawanym ocenie przez inne kobiety, czy przez mężczyzn?
Nie chciałabym robić podziałów ze względu na płeć, bo zawsze wszystko zależy od sytuacji czy indywidualnych cech danej osoby. Jednak nierzadko byłam świadkiem sytuacji, w których kobiety podcinały sobie skrzydła, przejawiały niezdrową zazdrość, podważały czyjeś kompetencje, bez konkretnego uzasadnienia. Nikt nie uczy nas zarządzania emocjami, z biegiem lat sami kreujemy swój charakter i nie raz, nasze życiowe frustracje przenosimy na obce osoby w social mediach.
Zależało mi na tym, aby stworzyć społeczność wspierających się kobiet, i śmiało muszę przyznać, że mi się to udało. Przerobiłyśmy różne sytuacje wspólnie, razem. Nie chodzi tylko o biznes czy zrobienie strony www. Ale też o wzajemny szacunek i zrozumienie. Mówi się dziś dużo o siostrzeństwie. To bardzo fajne sformułowanie, które w mojej społeczności ma ważne znaczenie. Dbam o to, aby moje kursantki motywowały się wzajemnie i sobie pomagały. Aby dawały sobie słowa wsparcia. Udało mi się stworzyć fantastyczną atmosferę, w której oprócz edukacji otrzymują naukę wspólnego wzrastania, poprzez właśnie wzajemny szacunek. Widzę, jak sobie komentują posty, dodając pozytywne treści. Jak wzajemnie siebie polecają czy oznaczają w social mediach. To dziś sztuka, aby tak zrobić. Jeśli jedna z nas osiąga sukces, nawet najmniejszy, cała reszta „zlatuje” się, aby jej pogratulować. Nauczyłyśmy się brać dobrą energię z takich sytuacji.
A mężczyźni, oczywiście też uczestniczą, też nas komentują. Nierzadko hejtują, dodają obraźliwe komentarze czy podważają kompetencje, ale też z drugiej strony dodają wsparcia, wysłuchają, udzielą rad. Zależy wiele od indywidualnych sytuacji.