Roksana Węgiel otworzyła się na temat nieruchomości i finansów. Wyjawiła, ile ma mieszkań
Ostatnie miesiące są dla Roksany Węgiel wyjątkowo emocjonujące. Matury, wydanie kolejnej płyty, rozkwit kariery i miłości, a także, jak okazało się w ostatnim czasie, zaręczyny. To jednak nie koniec rewelacji z życia młodej wokalistki. 18-latka zdobyła się na wyznanie.
Kiedy tylko Roksana Węgiel oficjalnie potwierdziła zaręczyny z Kevinem Mglejem, sieć zalała masa komentarzy i nieprawdziwych informacji. Artystka postanowiła sprostować wszystkie niedomówienia i zabrała głos w sprawie finansów i nieruchomości.
Roksana Węgiel szczęśliwie zakochana
Roksana Węgiel to jedna z czołowych gwiazd młodego pokolenia. Wokalistka od lat prężnie rozwija się na scenie muzycznej, kolekcjonując kolejne osiągnięcia i wspinając się na coraz wyższe szczeble kariery.
Warto jednak zauważyć, że praca i pasja to jednak nie wszystko. Roxie jest również w szczęśliwym związku, a ze swoim wybrankiem spędza ogromną ilość czasu. Wspólnie pracują, mieszkają, podróżują i jak się okazuje, remontują swoje gniazdko.
Alicja Majewska w najmodniejszej stylizacji sezonu. Tak zmierza na festiwal w SopocieRoksana Węgiel i Kevin Mglej się zaręczyli
Pierwsze przypuszczenia związane z zaręczynami Roksany i Kevina pojawiły się po publikacji utworu, w którym młoda wokalistka wyśpiewała zaręczyny. Niedługo później oficjalnie potwierdziła informacje, a tekst z piosenki „Łatwogang” okazał się proroczy. Wygląda na to, że ich związek jest naprawdę poważny.
Teraz wokalistka postanowiła rozprawić się z plotkami o związku. „Mieszkanie, które remontujemy i w którym mieszkaliśmy, to mieszkanie Kevina, które będzie naszym gniazdkiem” napisała. Potem zaczęła mówić o swoich finansach i posiadanych nieruchomościach.
Roksana Węgiel mocno o finansach swoich i Kevina
– Mieszkanie, które kupiłam, to jedno mieszkanie inwestycyjne, a nie trzy czy pięć, jak piszą w mediach – zaznaczyła Roxie, rozprawiając się z fałszywymi doniesieniami.
„Co do utrzymywania mojego partnera, Kevin prowadzi kilka firm od paru lat i jest ostatnią osobą, którą musiałby ktokolwiek utrzymywać” napisała na koniec, dodając płaczącą ze śmiechu emotkę.
Przekonuje was to tłumaczenie?
Zobacz zdjęcia: