Są razem od ponad 20 lat. Paweł Małaszyński powiedział o nowej miłości swojej żony
Paweł Małaszyński w nowym wywiadzie rozgadał się na temat rodziny. Zaszły u nich spore zmiany. Jego żona zakochała się bez pamięci.
Paweł Małaszyński: małżeństwo i rodzina
Paweł Małaszyński to aktor, który ma na swoim koncie wiele niezapomnianych ról, ale dwie z nich przyniosły mu szczególną popularność. Pierwszym przełomowym momentem w karierze był udział w serialu “M jak Miłość”. Zagrał tam młodzieńczą miłość Hanki Mostowiak (Małgorzaty Kożuchowskiej). Już wtedy przystojny aktor zjednał sobie sympatię widzów.
Prawdziwym przełomem była jednak rola w kultowym serialu Magda M. Wcielił się tam w postać prawnika, Piotra Korzeckiego. Jak później przyznał, nie był przygotowany na to, jak bardzo popularny będzie po udziale w wielkim hicie TVN, gdzie zagrał u boku Joanny Brodzik.
To była moja jedna z pierwszych poważniejszych ról. Wspominam to miło, ciepło i sympatycznie. Nikt się nie spodziewał, że to odniesie taki sukces. Okazało się, że widzowie bardzo pragną kontynuacji i skoczyliśmy na czterech sezonach - powiedział w rozmowie z Mateuszem Hładkim.
Małżeństwo Pawła Małaszyńskiego
Oprócz zawrotnej kariery Paweł Małaszyński może się też pochwalić udanym życiem prywatnym. Noszący miano jednego z najprzystojniejszych mężczyzn w show-biznesie aktor od dwóch dekad jest szczęśliwy u boku swojej żony Joanny Chitruszko. Z choreografką doczekali się dwojga dzieci. Wspólnie wychowują syna Jeremiasz i córkę Leę.
Chociaż w sieci rzadko dodają wspólne zdjęcia, to od czasu do czasu zdarza im się wspólnie pojawić na branżowych imprezach. Chętnie goszczą zwłaszcza na premierach teatralnych.
Aktor rzadko udziela wywiadów, a jeszcze rzadziej mówi o sprawach rodzinnych. Tym razem postanowił zrobić wyjątek i opowiedział o poważnych zmianach. Co się dzieje?
Paweł Małaszyński o nowej miłości jego żony
Paweł rzadko mówi o życiu swoich bliskich, ale w ostatnim czasie sporo się u nich zmieniło. Tygodnik “Życie na gorąco” rozpisał się o nowej miłości jego żony. Nie ma się tu jednak czego obawiać, bo chodzi o nowego członka rodziny, czyli pieska, którego zdecydowali się adoptować.
Posiadanie psa wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, musisz poświęcać mu mnóstwo uwagi, nawet wtedy, kiedy nie masz na to ochoty i czasu. Może gdybym mieszkał w domu z ogrodem, gdzie zwierzak mógłby się wybiegać, zdecydowałbym się zostać właścicielem jakiegoś szczeniaka. A tak to nie było na to szans - opowiedział Paweł.
W ich życiu pojawił się jednak piesek o wdzięcznym imieniu Cody. Zwierzak najbardziej rozkochał w sobie właśnie Joannę, która do tej pory była wielką przeciwniczką zwierząt w bloku. Poddała się jednak urokowi czworonoga.
Kiedy zobaczyła jego zdjęcie, natychmiast się w nim zakochała. Do tej pory była przeciwna posiadaniu psiaka w bloku, ale on natychmiast skradł jej serce - wyjaśnił Paweł.
Dodał również, że on tak samo jak żona zakochał się w nowym domowniku.chociaż na początku nieco obawiał się przygarnięcia dorosłego psa o nieznanej przeszłości. Nowy przyjaciel rodziny został bowiem znaleziony, błąkający się na jednej z warszawskich ulic.
Cody jest bardzo ważny w moim życiu i kocham go tak, jak on mnie - cyztamy wypowiedź Pawła w “Życiu na gorąco”.
Takie wieści czyta się z łezką w oku. Widać, że pies wprowadził wiele dobrego w ich życie.