Schreiber ostro o Derpienski: "Dziewczyna podstarzałego sugar daddy". Tylko czekać na ripostę Caroline
Marianna Schreiber, żołnierka, polityczka i aktywistka, zdecydowała się skomentować obecność Caroline Derpienski w polskim show biznesie. Reakcję wywołał występ modelki z Miami u Kuby Wojewódzkiego. Nie przebierała w słowach. Modelka z pewnością odpowie na ten atak.
Caroline Derpienski u Kuby Wojewódzkiego
Caroline Derpienski była gościem Kuby Wojewódzkiego. Modelka, która szturmem wdarła się na salony polskiego show biznesu nie zawiodła i chętnie opowiadała o swoim luksusowym życiu i zamiłowaniu do “dolarsów”.
"Mam wszystko co chcesz jestem "full package" - przekonywała. Jedna firma w Polsce chciała, żebym wypuściła wibratory, ale kiedy zapytałam, czy mogą być z kryształkami, powiedzieli, że nie. Ja nie muszę chcieć być popularna, bo już jestem. Jestem ikoną Polaków. Najpopularniejszą Polką na Instagramie. Mnie followują Amerykanie" - mówiła między innymi.
Opowiadała także o dużo starszym narzeczonym, “latynoskim miliarderze Jacku", który jest miłością jej życia. Nie ma wątpliwości, że Caroline wywołała kolejna burzę swoim wystąpieniem.
Marianna Schreiber atakuje Caroline Derpienski
Obecność Caroline Derpienski na polskich salonach wydaje się niebezpieczna, według Marianny Schreiber. Zaniepokojona napisała ostry post na Instagramie.
"Nie miałam zamiaru komentować Pani Mistress Derpienski, ale nie byłabym sobą gdybym nie dodała do tego swych kilku groszy, nie dolarsów. Raz po raz wyskakuje nam z lodówki, a tym razem dużo częściej, dziewczyna podstarzałego sugar daddy zza wielkiej wody.
I o ile do niej samej nie mam nawet wielkich pretensji - wszak każdy ma prawo żyć po swojemu. To tak po ludzku smuci mnie postawa mediów, które dla wyświetleń/lajków są w stanie promować dosłownie każde gie (tu mówię o postawach a nie personach stricte), nawet tak pięknie opakowane jak wyżej wymieniona" - zaczęła wpis.
Na tym Schreiber nie poprzestała.
Marianna Schreiber: dlaczego skrytykowała Caroline Derpienski?
W dalszej części postu Marianna Schreiber wyznała, że martwi ja nie tylko postawa mediów w sprawie Caroline, ale też to, jaki przykład modelka daje młodym Polkom.
"W tym konkretnym wypadku najbardziej uderza mnie - jako (w miarę ;)) młodą matkę to, że niejako jako wzór stawiane są pewne postawy, które w zdrowym społeczeństwie, uważane są za naganne. „Kocham takie "daddy vibes". Dla mnie facet musi mieć 60 lat...” Bo jest to chyba najłagodniejsze określenie zwykłego robienia kariery przez... ba wręcz gloryfikowanie takiego sposobu na życie".
I dodała:
"Czy młode dziewczynki mają traktować takie osoby jako wzór do naśladowania?
W imię czego promowane są takie postawy? Czy chcemy by małe dziewczynki brały przykład z takich osób, jako swój sposób na życie?"
Słuszne to święte oburzenie Marianny Schreiber?