Smutne wieści ws. Beaty Kozidrak właśnie obiegły media. To złamie serca fanów
Wielki powrót Beaty Kozidrak, na który czekali fani, stoi pod znakiem zapytania. Do fanów właśnie dotarły przykre wieści. Co się stało?
Problemy zdrowotne Beaty Kozidrak
Fani Beaty Kozidrak z niepokojem przyjęli wiadomość, która pojawiła się pod koniec listopada ubiegłego roku na jej profilu w mediach społecznościowych. W oświadczeniu liderka legendarnego zespołu Bajm poinformowała o konieczności odwołania planowanych koncertów z powodu nagłych problemów zdrowotnych. Ta sytuacja była o tyle zaskakująca, że w ciągu całej swojej bogatej kariery artystka nigdy wcześniej nie zawiesiła występów, co świadczyło o powadze sytuacji.
Na szczęście, wraz z początkiem nowego roku, pojawiły się bardziej optymistyczne wieści. Pierwszego stycznia Beata Kozidrak podzieliła się z fanami informacjami o postępach w swoim leczeniu. W krótkim komunikacie nie zapomniała również o wyrażeniu swojej wdzięczności wobec personelu medycznego, lekarzy i pielęgniarek, za okazaną jej troskę i profesjonalną opiekę w tym trudnym czasie.
Kochani moi, powoli wracam do zdrowia dzięki wspaniałej opiece lekarskiej i pielęgniarskiej. Dziękuję moim bliskim, fanom i wszystkim cudownym ludziom za waszą miłość i wsparcie. (...) Wiem, że jesteście ze mną i czuję wasze wsparcie. Wszyscy jesteście moją Białą Armią - napisała.

Co z Fryderykami?
Artystka przyznała, że diagnoza była dla niej zupełnym zaskoczeniem i wywróciła jej dotychczasowe plany do góry nogami. Mimo trudności, piosenkarka nie traciła kontaktu z publicznością , która z niecierpliwością wyczekuje jej powrotu na scenę.
Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle. Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy chyba na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, ciągle koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla. Ale kocham swój zawód, kocham scenę, kocham muzykę. I to zwykle było tak, że ze sceny ja krzyczałam do was, że macie siłę, macie po prostu wiarę w to, żeby zmieniać świat. Wierzycie w to, że muzyka potrafi działać cuda - wyznała wtedy.
Wśród fanów pojawiły się niedawno spekulacje dotyczące ewentualnego występu Beaty Kozidrak podczas nadchodzącej gali rozdania Fryderyków , gdzie ma zostać uhonorowana specjalną nagrodą . Sama artystka, informując o postępach w swoim leczeniu na początku stycznia, wyraziła ogromną wdzięczność wobec personelu medycznego za ich troskliwą opiekę . Te pozytywne sygnały napawają optymizmem i podsycają nadzieję na rychły powrót ikony polskiej muzyki do pełnej formy .
W tej chwili jeszcze wszystkie karty są na stole. Wszystko jest możliwe, łącznie z występem Beaty Kozidrak, a nie tylko odebraniem nagrody. Cały czas czekamy na informacje od managementu artystki, czy pojawi się ona na gali. Możliwe, że dostaniemy tę wiadomość w ostatniej chwili, tuż przed galą wręczenia Fryderyków - powiedziała Katarzyna Kowalewska z ramienia organizatora w rozmowie z serwisem Świat Gwiazd.
Co dalej z Beatą Kozidrak?
Niestety, fani wyczekujący występu gwiazdy na nadchodzącej gali będą musieli obejść się smakiem. Jak udało się ustalić redakcji Pudelka , plany artystyczne pokrzyżowała nagła niedyspozycja zdrowotna wykonawczyni . Niemniej jednak jej obecność podczas wydarzenia zostanie w pewien sposób zaznaczona. Organizatorzy przewidzieli specjalne wyświetlenie, nagranego wcześniej przez artystkę krótkiego filmu z podziękowaniami .
Wszyscy do ostatniej chwili mieliśmy nadzieję, że Beata pojawi się osobiście, by odebrać nagrodę, a może nawet wystąpić dla zgromadzonej publiczności i widzów. Niestety, z powodów zdrowotnych nie będzie to możliwe. Kilka dni temu nagrała wideo z podziękowaniami, które zostanie wyświetlone podczas gali - powiedziała Pudelkowi osoba z produkcji.
