Sylwia Peretti tak mówiła o swoim byłym mężu, ojcu Patryka. "Patryk nie był wpadką"
W miniony weekend Sylwia Peretti straciła swojego ukochanego syna Patryka. 24-latek zginął wraz z trzema kolegami, gdy stracił panowanie nad rozpędzonym pojazdem w centrum Krakowa. Gwiazda “Królowych życia” ujawniła, jak wyglądało jej życie u boku ojca chłopaka.
Sylwia Peretti straciła swojego ukochanego syna
W nocy z piątku na sobotę doszło do tragicznego wypadku w centrum Krakowa. Rozpędzony samochód, który prowadził 24-letni syn Sylwii Peretti, wypadł z Mostu Dębnickiego i dachował. W środku oprócz Patryka znajdowało się również jego trzech kolegów w przedziale wiekowym 20-30 lat. Nikt z pasażerów pojazdu nie przeżył.
Przekraczające dozwoloną prędkość Renault o mały włos nie potrąciło również przechodzącego w tym miejscu przechodnia, który w ostatniej sekundzie odskoczył do tyłu. I choć menedżer gwiazdy “Królowych życia” początkowo zaprzeczał, że to pociecha Sylwii prowadziła samochód, lokalni funkcjonariusze są innego zdania i wciąż badają tę tragedię.
Sylwia Peretti szczerze o relacjach z ojcem Patryka
24-letni Patryk był owocem pierwszego małżeństwa Sylwii Peretti , o którym gwiazda “Królowych życia” nie lubi opowiadać w mediach. Jednak podczas jednego z wywiadów postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradzić nieco na temat swojego związku z ojcem chłopaka. W programie “Dzień dobry TVN” ujawniła również, że z synem łączy ją prawdziwa przyjaźń.
Patryk nie był wpadką. To była tak szaleńcza miłość z moim byłym mężem , że stwierdziliśmy, że zrobimy sobie dziecko i będziemy razem. Absolutnie nie żałuje tego, że jest Patryk. Dziś jest moim najlepszym kumplem. Świetny chłopak, bardzo fajnie mi się udał
Sylwia Peretti szczerze o relacjach z tragicznie zmarłym Patrykiem
Gwiazda “Królowych życia” na każdym kroku podkreślała, że z synem łączyła ją naprawdę wyjątkowa więź oparta na szczerej przyjaźni. Sylwia Peretti zaznaczyła również, że zależało jej na takim wychowaniu Patryka, aby widział w niej nie tylko matkę, ale również przyjaciółkę i powierniczkę.
Chciałam, żeby mój syn miał fajny dom. Moim największym sukcesem jest to, że jak ma jakikolwiek problem, to wpada do mnie i gadamy.
Już wcześniej uczestniczka reality show obawiała się o swoją pociechę, której największą pasją były szybkie sportowe samochody. Podczas jednego z wywiadów Sylwia Peretti przyznała nawet, że to właśnie umiłowanie Patryka do nocnych wyścigów jest dla niej zmartwieniem, lecz ona sama w przeszłości bawiła się dokładnie w taki sam sposób.
Mój młody ma jedną dużą wadę, że zamiast jechać faktycznie na tor się wybawić, to niestety śmiga po mieście. No nie robi to, co ja kiedyś. To z********e głupio, no bo mi prawko zabrali przy 98 punktach - powiedziała gwiazda na jednym z nagrań w social mediach.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: cozatydzien.tvn.pl, pomponik.pl