Mimo burzy, którą wywołała specyficzna organizacja koncertu TVP "Murem za polskim mundurem", na scenie w Mińsku Mazowieckim nie zabrakło autentycznych emocji. Historią swojej rodziny podzieliła się bowiem z widzami wokalistka disco polo Elwira Mejk, która to opowiedziała o synu, pełniącym służbę w pobliżu granicy.
Jak powszechnie wiadomo, w ostatnich dniach nad Polską przechodził orkan Nadia, który siał spore spustoszenie swoim potężnym wiatrem. Przekonała się o tym także Elwira Mejk, która ledwo uniknęła poważnej tragedii.Wokalistka opowiedziała o wszystkim na Instagramie. Jej relacja może mrozić krew w żyłach. Niewiele zabrakło do wielkiego dramatu.