Tomek Jakubiak nagle zaczął płakać przed kamerami. Jednego nie może znieść
Cała Polska śledzi heroiczną walkę Tomasza Jakubiaka z nowotworem. Chory na raka kucharz wrócił już do Polski z Izraela, gdzie przebywał w specjalistycznej klinice. Zdążył wystąpić również w “Dzień Dobry TVN”, gdzie nie był w stanie powstrzymać łez. Ujawnił kulisy swojego życia.
Tomasz Jakubiak walczy o powrót do zdrowia
Tomasz Jakubiak jest dobrze znany widzom. Występował w “Dzień Dobry TVN” i “Masterchefie”, gdzie spełniał się jako kucharz. Doczekał się masy fanów, którzy zupełnie nie spodziewali się, z jakimi trudnościami się zmaga. We wrześniu ubiegłego roku Tomasz przekazał, że choruje na rzadki nowotwór.
Przypadłość zaatakowała jelita, dwunastnicę, kości miednicy i kręgosłupa, a kucharz obecnie odżywiany jest dojelitowo . Podjął się również leczenia, a nawet zorganizował zbiórkę oraz wydał książkę, a zebrane pieniądze posłużyły mu na wyjazd do prestiżowej kliniki w Izraelu.
![Tomasz Jakubiak](https://images.iberion.media/images/origin/KAPIF_oryginal_K1131228_F_f469cc3f0c.jpg)
Tomasz Jakubiak wrócił do Polski
Tomasz przebywał w izraelskiej placówce kilka tygodni, gdzie dzielnie walczył z chorobą. Wrócił już do Polski, a w sobotnim wydaniu “Dzień Dobry TVN” wyemitowano materiał z Izraela. Pokazano, jak wygląda szpital, w którym leczył się kucharz, a on sam wystąpił przed kamerą razem z żoną. Zdobyli się na serię wyznań.
Nieodłącznym elementem choroby Tomka jest przeszywający ból . Jak sam wyznał, wizyta w klinice pozytywnie wpłynęła na uporanie się z bólem, a także wykonano szereg badań, które pomogły w ustaleniu dalszego planu leczenia.
Fajnie pomogło, jakie lekarstwa brać, jakie nie, w jakich dawkach. A druga część, no to znaleziono protokół po genach tych, które są uszkodzone i tak dalej. Na chemię, na walkę z moim raczyskiem - powiedział Jakubiak.
Tomek Jakubiak nie był w stanie pohamować łez
Tomasz może liczyć na ogromne wsparcie swojej rodziny i najbliższych, ale również wiernych fanów, którzy mocno mu kibicują. Wielu z nich żywo zaangażowało się w pomoc, biorąc udział w specjalnej zrzutce lub kolacji, z której dochód również przeznaczono na walkę z chorobą Tomka.
Kucharz docenia gesty swoich obserwatorów i twierdzi, że oni w dużej mierze odpowiadają za jego motywację i siłę do dalszej walki o powrót do zdrowia. Mówiąc o tym, nie był w stanie powstrzymać łez. Tomasz Jakubiak wspomniał również, że miał okazję obejrzeć pierwszy odcinek “Masterchefa”, który wzbudził w nim ogrom emocji.
Ja już nie wiem, skąd to się bierze we mnie, ta energia i ta siła. Ale fakt faktem, że sam siedząc po nocach, zastanawiam się, skąd jeszcze mam siłę na to, żeby po prostu wstawać i to wszystko robić. Tu siedzi moja motywacja. Tam jest druga moja motywacja, mała, latająca po ziemi. (...) Przekochane to jak ludzie reagują i to jest coś niesamowitego. Widziałem pierwszy odcinek "Masterchefa". Oglądałem go wczoraj w nocy i nie pamiętam, ile razy płakałem, ile razy musiałem przerwać ten program. Zobaczyłem po prostu, jak dzieci wspierają mnie, jak dużo osób jest za mną - powiedział, roniąc kolejne łzy wzruszenia.
Przypominamy, że w dalszym ciągu trwa zbiórka pieniędzy na leczenie Tomasz Jakubiaka, którą znajdziecie na stronie szczytny-cel.pl.
![Tomek Jakubiak](https://images.iberion.media/images/origin/Tomek_Jakubiak_a549c93755.jpg)
![Tomek Jakubiak](https://images.iberion.media/images/origin/Tomek_Jakubiak_2_d3029cd447.jpg)