Tornado i burza zniszczyły dom gwiazdy TVN. Zdjęcia przyprawiają o ciarki. "Przeżyliśmy"
Gwiazda TVN przeżyła istny horror. Tornado i burza splądrowały jej dom. Zdjęcia mrożą krew w żyłach.
Kim jest Grzegorz Zawierucha?
Grzegorz Zawierucha jest starszym bratem Rafała Zawieruchy oraz jednym z czwórki biologicznych dzieci Anny i Edwarda Zawieruchów. Od 19 lat rodzice gwiazdy filmu "Pewnego razu w... Hollywood" prowadzą dom dziecka w Kielcach.
Razem ze swoimi własnymi dziećmi (dwoma synami, Grzegorzem i Rafałem, oraz dwiema córkami) wychowali razem... 24 dzieci. Matka znanych braci opowiedziała niedawno o początkach rodzinnego domu dziecka w programie "Dzień dobry TVN".
Zawsze mi żal było tych dzieci, takich opuszczonych, tych biednych. Tak, jak ten nasz pierwszy chłopiec, którego wzięliśmy. Miał cztery i pół roku. Jak go przywieźliśmy do domu i mieliśmy go odwieźć do państwowego domu dziecka wieczorem (...). On się przyczepił męża za nogawkę i mówił: tatusiu, nie oddaj mnie – zaczęła.
Wspomniała również o tym, jak jej synowie reagowali na tak liczne “rodzeństwo”.
TVN nic sobie nie robi z rajdu El Dursi. Gwiazda złapała kolejną fuchę Wioletka z "Rancza" wystąpiła w "Pnś" z partnerem. Znacie go z popularnych serialiRelacje rodzinne w domu Grzegorza Zawieruchy
Anna Zawierucha przyznaje, że nie brakowało również trudnych chwil.
Mieliśmy o tyle dobrze, że dwie córki wyfrunęły, a zostali dwaj chłopcy. Grzegorz był w liceum, a najmłodszy Rafał jeszcze w gimnazjum. I to on zaczął przechodzić bunt - opuścił się w nauce. Po wezwaniu do szkoły, jego wychowawczyni powiedziała: bo wyście wzięli obce dzieci i Rafał czuje się odrzucony – wyznała.
Zawieruchowie postanowili wtedy skoncentrować się na poprawie relacji z biologicznymi dziećmi i zmienili swoje podejście wobec najmłodszego i najstarszego syna, co szybko przyniosło rezultaty.
Jak widać, wszystko zakończyło się pomyślnie. Rafał Zawierucha stał się znanym aktorem, któremu szansę na sławę dał Quentin Tarantino, natomiast Grzegorz Zawierucha to ceniony kucharz, który wygrał 8. edycję programu "MasterChef", imponując Magdzie Gessler, Annie Starmach i Michelowi Moranowi swoimi umiejętnościami kulinarnymi.
Teraz jednak rodzinę Zawieruchów spotkał istny dramat.
Tragedia w domu rodzinnym Grzegorza Zawieruchy
Grzegorz Zawierucha regularnie angażuje się w interakcje z fanami poprzez media społecznościowe. Na Instagramie dzieli się sprawdzonymi przepisami na różne potrawy oraz fragmentami swojego życia prywatnego. Niestety, jego najnowsze relacje wzbudziły niepokój wśród obserwujących. Kucharz opowiedział o dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce w nocy w jego rodzinnej rezydencji, kiedy on i jego najbliżsi znaleźli się w poważnym niebezpieczeństwie.
Czasami pewnych myśli nie dopuszczamy do siebie i nie umiemy się cieszyć tym, co mamy. Dziś w nocy tego doświadczyłem. Przeżyliśmy... Z tego powodu jestem szczęśliwy. Moi rodzice w nocnym 'tornado' stracili część domu, w którym wychowali nie tylko mnie, ale wiele dzieciaków. Dziękuję Bogu, że byłem tej nocy z nimi. Mamo... Tato... Kocham Was i nawet burze nam niestraszne — poinformował Grzegorz Zawierucha na InstaStory.
Na szczęście, pomimo strat materialnych, nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Zawierucha jest wdzięczny, że mógł być obok swoich rodziców tej tragicznej nocy i ich wspierać.
4 w nocy. Ja, moje dzieci i moi rodzice w domu. Wcale nie musiało mnie tu dzisiaj być. Zwykła fanaberia chęci odwiedzenia rodziców. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że to był mój najlepszy wybór być tutaj z Wami. Mamo, Tato... Dzięki Wam mam wszystko i nigdy słowo 'kocham' nie było tak mocne, jak dzisiejszej nocy — dodał w kolejnej relacji.
Miejmy nadzieję, że rodzinie jak najszybciej uda się wrócić do normalności i chociaż częściowo odzyskać poniesione straty.