TVP wyrzuca program z wiosennej ramówki. "Prace zostały wstrzymane przez nowe kierownictwo"
Sytuacja w TVP jest bardzo dynamiczna, a widzowie nie mogą przyzwyczajać się nawet do największych gwiazd stacji. Ostatnie roszady pokazały, że nikt nie jest bezpieczny. Teraz pojawiła się wiadomość o zatrzymaniu pracy nad programem. Wiosenna oferta Telewizji Polskiej może wyglądać inaczej, niż przypuszczano.
Wielkie zmiany w TVP. Widzowie pożegnali znane gwiazdy
Po zmianie władzy gołym okiem widać rewolucję przeprowadzaną w publicznej telewizji. Początkowo mieliśmy do czynienia ze zmianami w programach informacyjnych, jednak teraz głośnym tematem jest kwestia "Pytania na śniadanie".
Widzowie pożegnali wszystkie dotychczasowe gwiazdy śniadaniówki . Na ich miejsce pojawiły się nowe duety prowadzących: Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Klaudia Carlos i Robert El-Gendy. Na tym jednak produkcja nie chce zakończyć. W najbliższych dniach poznamy kolejne nazwiska nowej obsady.
Internauci jeszcze nie pogodzili się z decyzją stacji, a na horyzoncie widać następne roszady. Wiosenna oferta TVP przejdzie czystki. Według Wirtualnych Mediów zawieszono pracę nad programem telewizyjnym.
Wiosenna oferta TVP z zaskoczeniem. Zapadła ostateczna decyzja
Stacje telewizyjne przygotowują się do ramówkowej wiosny, w której powinny królować największe hity. Polsat zapowiedział już kolejną edycję programów: "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" oraz "Taniec z Gwiazdami" . Sytuacja w TVP nie wygląda jednak tak kolorowo.
Jeszcze za czasów poprzedniego prezesa publicznej telewizji, Mateusza Matyszkowicza, szykowano ambitny plan na wiosnę 2024 roku. Teraz jednak zarząd został zupełnie wymieniony. Obecnie stacją kieruje Daniel Gorgosz, a dyrektorem generalnym jest Tomasz Sygut.
Okazuje się, że ich wizja oferty TVP znacznie różni się od poprzednika. Zapadła decyzja w sprawie jednego z programów. To miała być zupełna nowość. Prace zostały jednak wstrzymane.
Wiosenna oferta TVP. Czego nie zobaczymy już na ekranach?
Mateusz Matyszkowicz chciał swego czasu zaprezentować widzom TVP zupełnie nowy tytuł. "Pohulanki" miały być programem, w którym prezentowano by szlagiery z przedwojennych kabaretów, filmów i radia. Pomysł brzmiał interesująco, jednak jak się okazuje, nie będzie miał on szansy zaistnieć w ofercie, pomimo rozpoczętych nagrań.
Wirtualne Media donoszą, że "prace zostały wstrzymane przez nowe kierownictwo". Głównym powodem miało być powiązanie projektu z byłym prezesem TVP. Wygląda na to, że obecnie telewizja publiczna chce zerwać zupełnie z dotychczasowym wizerunkiem.
Widzowie czekają więc na wiosenne propozycje stacji. Widać, że konkurencja nie śpi, a ostatnie zmiany mocno wpłynęły na oglądalność TVP.
Źródło: Wirtualne Media