Tyle było radości, a tu nagle taka sytuacja. Fatalne wieści o Robercie Janowskim
Robert Janowski niedawno powrócił do programu “Jaka to melodia?”. Niestety, pomimo początkowego entuzjazmu wyniki oglądalności kultowego show wcale nie są godne pozazdroszczenia.
Robert Janowski powrócił do "Jaka to melodia?"
Program “Jaka to melodia?” od lat był jednym z najpopularniejszych w Telewizji Polskiej. Większość stałych widzów tego teleturnieju doskonale kojarzy go z postacią Roberta Janowskiego , który stawiał tam swoje pierwsze kroki. W 2018 roku jego miejsce zastąpili kolejno Norbi oraz Rafa Brzozowski, a dziennikarz pożegnał się z publicznym nadawcą.
Teraz jednak TVP przechodzi prawdziwą rewolucję i podjęło decyzję o powrocie znanego prezentera. Dla wielu fanów show była to okazja do radości, ponieważ to właśnie Robert Janowski przez lata był twarzą tego show. Niestety, szybko okazało się, że ciągnie to za sobą również mnóstwo problemów.
Mamy wyniki oglądalności "Jaka to melodia?" z Robertem Janowskim
Dziennikarz re-debiutował już na antenie TVP, a za nami są pierwsze odcinki “Jaka to melodia?” z jego udziałem. Wiele osób spodziewało się, że zapowiadany od dawna powrót gwiazdora przyciągnie przed ekrany dawnych fanów show. Niestety, szybko okazało się, że wyniki oglądalności nie są tak optymistyczne.
Według badań udostępnionych przez portal Wirtualne Media i wykonanych przez firmę Nielsen Audience Measurement średnia oglądalność programu od 5 września 2024 roku wynosi około 630 tysięcy osób. Jest to o wiele mniej niż poprzedniej jesieni, kiedy program oglądało około 780 tysięcy osób.
ZOBACZ TEŻ: Kwaśniewska wyszła za "księcia kefirów". Mało, kto wie kim jest ojciec Badacha.
Robert Janowski w ogniu krytyki
Niestety nie są to pierwsze problemy popularnego prezentera. Już w chwili ogłoszenia informacji o przejęciu przez niego show “Jaka to melodia?” na Facebooku TVP pojawiło się wiele negatywnych komentarzy na temat tej zmiany.
Internauci byli zawiedzeni nagłym zwolnieniem Rafała Brzozowskiego i zgodnie twierdzili, że powrót dawnego prowadzącego nie jest dobrym pomysłem. Część żądała nawet powiewu świeżości i nie kryła swojego rozgoryczenia sprowadzeniem Roberta Janowskiego, który od 2018 roku nie miał nic wspólnego z programem publicznego nadawcy.