Tylko u nas: Prowadzący „Dzień Dobry TVN” Bartek Jędrzejak o sprawie koncesji dla TVN
Sprawa wycofania koncesji dla stacji TVN jest jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich tygodni. Nic dziwnego, gdyż wiele osób obawia się, co pociągnie za sobą ta ustawa i jak bardzo ograniczy to wolność mediów w naszym kraju. Wiele gwiazd zdecydowało się otwarcie zaprotestować i chociażby za pomocą swoich social mediów wyrazić sprzeciw wobec nowej ustawy. Postanowiliśmy zapytać dziennikarza i prowadzącego program „Dzień Dobry TVN” Bartka Jędrzejaka, o to, jakie są jego spostrzeżenia na temat wycofania koncesji dla stacji.
Gwiazdy protestują przeciwko wycofaniu koncesji dla stacji TVN
Po ostatnich wydarzeniach coraz więcej gwiazd postanowiło okazać swoje wsparcie i solidarność wobec TVN i TVN24, które wciąż zadają sobie pytanie, co z coraz realniej zbliżającą się nową ustawą, której założeniem jest wycofanie koncesji dla stacji. Mnóstwo osób publicznych, aktorów, wokalistów czy influencerów, wyszło na ulice miast, protestując przeciwko ograniczeniu wolności mediów w naszym kraju. Ci, którzy z różnych względów nie mieli takiej możliwości, postanowili zabrać głos i za pomocą swoich mediów społecznościowych, takich jak Instagram czy Facebook, okazać wsparcie dla stacji i zaprotestować przeciwko nowej ustawie. Wydawać by się mogło, że tego typu posty i zdjęcia nie będą mieć realnego wpływu na postanowienia naszych polityków. Na pewno jednak zwiększą one społeczną świadomość na ten temat, a obserwujący dane gwiazdy będą mieć szansę dowiedzieć się więcej o nowej ustawie i wyrazić swój ewentualny sprzeciw w tej sprawie.
Postanowiliśmy zapytać osobę bezpośrednio związaną ze stacją TVN – prowadzącego program śniadaniowy „Dzień Dobry TVN”, Bartka Jędrzejaka, o to, jakie są jego opinie i przewidywania w związku z projektem ustawy wycofującej koncesję dla stacji. Czy protesty i ciepłe słowa, zarówno ze strony gwiazd, jak i fanów, chociaż odrobinę poprawiają samopoczucie, a co ważniejsze, mogą mieć realny wpływ na sprawę wycofania koncesji? Co według dziennikarza kryje się za projektem nowej ustawy?
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
„Discovery to jest największa inwestycja amerykańska w Polsce, więc być może będzie to znak dla wielu innych światowych firm, żeby Polskę omijać”
Jaka jest Pana opinia na temat sprawy z koncesją TVN? Jak wiemy, jest Pan prowadzącym program „Dzień Dobry TVN”, więc można powiedzieć, że sprawa bezpośrednio Pana dotyczy.
Bartek Jędrzejak: Tak szczerze, to pośrednio czy bezpośrednio sprawa mnie nie dotyczy, ponieważ TVN nie ma problemów z koncesją, bo ją jeszcze ma. Cała sytuacja dotyczy TVN24. Koncesje TVN24 otrzymał już w Holandii, więc nawet jeżeli nie otrzyma jej w Polsce, to będzie nadawał na koncesji holenderskiej. Natomiast to nie załatwia sprawy. Ja nie wnikam w sprawy polityczne. Mnie to kompletnie nie interesuje: kto, kogo, gdzie, jak i po co. Myślę, że ta sytuacja ma też kompletnie inny wymiar, o którym mówi się mniej.
Co ma Pan na myśli?
- Do momentu, kiedy Wielka Brytania była w Unii Europejskiej, większość światowych firm, wielkich korporacji, swoje siedziby, centrale miała w Londynie. Kiedy Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej bardzo dobrym punktem dla wielu korporacji i wielu ogromnych firm miała być Warszawa. W centrum miasta jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać wielkie drapacze chmur i wszyscy zastanawiali się, po co i czy te biura się zapełnią. Warszawa-centrum Europy, dobrze skomunikowana i rozwinięta. Z Warszawy też, jeśli chodzi o Europę, jest wszędzie w miarę blisko. Taka informacja, dotycząca koncesji dla TVN, czyli rozpoczęcia jakiegoś sporu z dużą światową korporacją, to jest znak dla innych firm: „W Polsce nie inwestujcie. Polskę omijajcie, bo tu jest niestabilnie. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy i jak rząd was potraktuje”. Co by nie mówić, Discovery to jest największa inwestycja amerykańska w Polsce, więc być może będzie to znak dla wielu innych światowych firm, żeby Polskę omijać. Politycznie tego nie oceniam, bo czasami wiatr zawieje z drugiej strony i politycy zmieniają zdanie. Tutaj wszystko się może w każdym momencie zmienić. Nie rozumiem, dlaczego kilka lat temu przyznano koncesję TVN24, a po kilku latach, na tych samych warunkach, kiedy nic się nie zmieniło, tej koncesji się po prostu nie chce przedłużyć.
Czy widzowie okazują jakieś wsparcie? Pojawiają się ciepłe słowa i wiadomości w mediach społecznościowych?
- Dla nas widzowie są najważniejsi. Mamy ogromne wsparcie od nich i mnóstwo pozytywnej energii. Ja sam na swoich mediach społecznościowych, jak Instagram czy Facebook, dostaję bardzo dużo wsparcia i bardzo dużo dobrych słów i pozytywnej energii. A my nie przestajemy i pracujemy.
Bardzo wiele gwiazd protestuje, czy to w social mediach, czy też na ulicach, aby nie doszło do wycofania koncesji dla TVN. Wydaje się Panu, że ten protest może osiągnąć zamierzony skutek, czy raczej nikt się tym, że tak powiem, nie przejmie?
- Wsparcie z każdej strony. Bardzo dobrze, że gwiazdy nas wspierają. Wiele gwiazd swoją popularność, swoją karierę i swoje nazwiska zawdzięcza TVN-owi. To tutaj zaczynały, tutaj były zapraszane do programów, tutaj budowały rozpoznawalność, markę i osobowość. Wielu aktorów, którzy zaczynali u nas w serialach, a potem ich kariery nabrały tempa. Bardzo się cieszę, że są gwiazdy, które nie zapominają, gdzie i komu co zawdzięczają oraz wspierają stację, która ich promowała i promuje. Czy to coś zmieni? Na pewno zwróci uwagę. Każde wsparcie, z każdej strony jest dobre i jak najbardziej wskazane.
Jakie są Pana osobiste przewidywania? Mówi się też o tym, co przytaczało wiele portali, że holenderska koncesja niezbyt rozwiązuje cały problem. Według Pana jest szansa, że cała ta ustawa jednak nie dojdzie do skutku?
- Jaka będzie przyszłość, nie wiem. Mam wrażenie, że to wszystko, co dzieje się wokół TVN i TVN24 jest taką zasłoną dymną, pod którą załatwia się mnóstwo innych rzeczy, o których się głośno nie mówi. Na przykład podwyżki dla polityków, zezwolenie na wycinkę lasów pod inwestycje. Ja w politykę nie chcę się bawić i nie chcę komentować, pracuję na pełnych obrotach, dla naszych widzów i dla siebie, pracuję na kolejną statuetkę Telekamery.
Przy okazji serdecznie gratuluję tej już zdobytej!
- Dziękuję! Chcę, żeby widzowie byli szczęśliwi, energetyczni, zadowoleni, żeby wstawali z nami w „Dzień Dobry TVN” z uśmiechem. Reszta mnie nie interesuję. Mam w życiu taką zasadę, że profesjonalizm, zawodowstwo, dobra praca, poświęcenie dla niej i wiedza na pewno się obroni, więc staram się swoje robić jak najlepiej!
Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Polska dziennikarka straciła ciążę. Zrozpaczona zaapelowała do internautów
Kinga Preis wyznała, jak traktowano ją w szkole aktorskiej. „To był naprawdę trudny czas”
Źródło: Wywiad
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].