Ukraińska Zara wchodzi do Polski. Pierwszy sklep jeszcze w tym roku
Zara będzie miała kolejną konkurencję w Polsce. Jeszcze w tym roku w Warszawie zostanie otwarty pierwszy butik ukraińskiej marki, która na lokalnym rynku nazywana jest “ukraińską Zarą”. Sprawdziliśmy, co znajdziecie w ofercie.
Fenomen Zary
Zara powstała w latach 70. Marka z Galicji błyskawicznie odniosła sukces na rodzimym rynku. Hiszpanie oszaleli na punkcie ubrań i akcesoriów, które z czasem doceniła najpierw reszta Europy, a później świata.
Na polski rynek Zara weszła w 2002 roku. Pierwszy sklep otworzono we Wrocławiu. Obecnie na całym świecie marka ma 5745 butików – z czego ponad 40 w Polsce. Coraz popularniejsze jest zamawianie ubrań poprzez stronę internetową zara.com, która oferuje często kolekcje niedostępne w stacjonarnych butikach. Wypuszczając limitowane serie, marka dodaje sobie ekskluzywności.
Z tej samej rodziny co hiszpańska sieciówka wywodzą się Pull&Bear, Massimo Dutti, Bershka, Stradivarius, Oysho, Zara Home i Uterqüe. Konkurencją dla Zary w Polsce są przede wszystkim H&M, Mango i Reserved. Teraz na polski rynek wkracza kolejny brand – gigant odzieżowy z Ukrainy, który przez tamtejszych klientów nazywany jest “ukraińską Zarą”.
Byłam z dziećmi w kawiarnii księżnej Diany Jakie wady ma Listerine? Naukowcy biją na alarm. Nowe badania niepokojąOne by one – ukraińska Zara otwiera sklep w Warszawie
One by One, to sieć sklepów odzieżowych, która na wschodnim rynku zadebiutowała w 2015 roku. Jej założycielką jest Lidia Smetana. W pierwszych latach marka dystrybuowała swój asortyment tylko poprzez stronę internetową i media społecznościowe. Zainteresowanie produktami było na tyle duże, że właścicielka postanowiła pójść za ciosem i otworzyć pierwszy butik.
Obecnie One by One posiada 20 sklepów w 14 miastach na Ukrainie. Teraz Smetana postanowiła podbić polski rynek. W rozmowie z magazynem “Forbes” wyznała, że jeszcze w tym roku w Warszawie otworzy swój punkt stacjonarny.
Właścicielka twierdzi, że Polki od dawna są jej stałymi klientkami, dlatego sklep internetowy dostępny jest w polskiej wersji językowej. Chociaż przez Ukrainki One by One nazywana jest lokalną Zarą, to w przeciwieństwie do hiszpańskiej firmy stawia na słowiańskie motywy w swoich kolekcjach.
Dlaczego One by One wchodzi do Polski?
To, co łączy Zarę z One by One, to błyskawiczna reakcja na trendy. Sieciówka czerpie pełnymi garściami z kolekcji luksusowych domów mody.
Codziennie chcemy rozwijać branżę modową, tworzyć fajne produkty, aby każda kobieta nosiła ubrania middle up jakości w cenie mass market i wybierała One by One. Nie dzielimy kolekcji według sezonów, co tydzień tworzymy nowe modele. Ale produkujemy je w małych partiach, aby zachować ich wyjątkowość – można przeczytać na stronie internetowej sieci.
“Forbes” donosi, że One by One zamierza w tym roku osiągnąć przychód 50 mln złotych. Poniżej kilka propozycji, jakie znajdziecie w butiku online.