W badaniu wykryto guza. "Postawiono już u mnie diagnozę". Agata Młynarska błaga innych o reakcję
Agata Młynarska podczas szczerej rozmowy o swoim zdrowiu podzieliła się niespodziewaną wiadomością. Zmagając się z przewlekłą chorobą, dziennikarka dowiedziała się o istnieniu guza.
Agata Młynarska od lat działa w mediach
Agata Młynarska to postać niezwykle barwna i wszechstronna. Zaczęła jako aktorka, potem podbiła serca widzów jako dziennikarka, a dziś jest także cenioną konferansjerką i aktywną działaczką społeczną. Jej kariera to pasmo sukcesów, które rozpoczęło się w latach 90. XX wieku, kiedy to debiutowała jako prowadząca "Obserwatora". Od tamtej pory nie schodzi z ekranów telewizorów, prowadząc liczne programy, wydarzenia kulturalne i akcje charytatywne.
Młynarska jest nie tylko profesjonalistką w swoim fachu, ale także osobą o wielkim sercu, która angażuje się w wiele społecznie istotnych inicjatyw. Jej ojciec, Wojciech Młynarski, był dla niej nie tylko wzorem, ale także największą inspiracją. To dzięki niemu poznała świat sztuki i kultury, który stał się jej życiową pasją.
Agata Młynarska ma podwójną diagnozę
Agata Młynarska, znana z otwartości i zaangażowania w ważne społeczne sprawy, zdecydowała się podzielić swoją historią, by zachęcić innych do regularnych badań profilaktycznych. Dziennikarka, która od lat zmaga się z autoimmunologiczną chorobą , tym samym dołączyła do grona ambasadorów kampanii "Nie gadaj, tylko się zbadaj!".
Jej szczere wyznanie, że zmaga się również z innymi dolegliwościami, ma jeszcze większą moc przekonywania, gdyż pokazuje, że nawet osoby publiczne nie są wolne od problemów zdrowotnych i że wczesna diagnoza może uratować życie:
W momencie, kiedy postawiono już u mnie diagnozę i usłyszałam, na co jestem chora, to inne badania diagnostyczne zostały odsunięte przeze mnie na bok, ponieważ miałam poczucie, że skoro już jestem pod opieką lekarzy (...) to pozostałe problemy na pewno nie są istotne albo ich po prostu nie ma - wyjawiła w trakcie rozmowy z Newserią Lifestyle.
Agata Młynarska szczerze przyznała, że w trakcie zmagań z chorobą autoimmunologiczną, która wymagała intensywnego leczenia, na drugi plan przesunęła kwestię regularnych badań profilaktycznych, w tym mammografii. O istnieniu guza w piersi dowiedziała się przypadkiem, podczas badań przesiewowych, które były konieczne do rozpoczęcia terapii biologicznej. Ta nieoczekiwana diagnoza zmusiła ją do podjęcia dodatkowych działań medycznych, znacząco komplikując i tak już trudną sytuację zdrowotną:
Musiałam odbyć badania ginekologiczne i wtedy okazało się, że coś tam się we mnie gotuje. Na szczęście po biopsji, po dokładniejszych badaniach, okazało się, że owszem, mam guza, ale nie jest to guz złośliwy. Dzięki badaniu histopatologicznemu byłam bezpieczna i spokojna, ale dostałam informację, że jeżeli nie będę tego monitorować sama, to być może przeoczymy ważną sprawę, która może się w moim organizmie odnowić, ponieważ jestem poddana bardzo skomplikowanej terapii biologicznej i ona może mieć wpływ na to, jak mój organizm się zachowuje - wspomniała Newserii Lifestyle dziennikarka.
Agata Młynarska apeluje o reakcję
Agata Młynarska szczerze przyznała , że moment, w którym usłyszała diagnozę lekarzy, był dla niej niezwykle trudny. Przytłoczyła ją świadomość tego, co ją czeka. Jednakże podkreśliła, że uczucia strachu i dezorientacji, które często towarzyszą takim wiadomościom, są całkowicie normalną reakcją:
Pierwsza myśl jest zawsze taka, że człowiek czuje się zagubiony. U mnie nie strach, nie lęk, nie przerażenie pojawiły się jako pierwsze, tylko totalne zagubienie i znak zapytania, co mam zrobić, żeby być skuteczną w działaniu, to była pierwsza myśl. Natomiast potem oczywiście strach i lęk są naturalne, towarzyszą nam za każdym razem, ale ten ogrom informacji jest przytłaczający. Z czasem ja musiałam się nauczyć swojej choroby - tłumaczyła Młynarska.
Dziennikarka wie, jak ważne są regularne badania. Podczas rozmowy błagała, by inni nie bagatelizowali swojego zdrowia. Wczesna diagnoza jest często kluczem do zwalczenia choroby. Im wcześniej wykryjemy niepokojące zmiany, tym większe są szanse na pełne wyzdrowienie.