W zagranicznych mediach aż huczy o Annie Lewandowskiej. Niezłe zamieszanie, na jaw wyszedł poważny błąd
Anna Lewandowska i Robert Lewandowski to duet, o którym pisze prasa na całym świecie. Ostatnio bliżej ich przeszłości postanowił przyjrzeć się hiszpański magazyn. Niestety bardzo łatwo było o niewielki błąd, który sprawił, że o trenerce fitnessu huczało w całej Barcelonie.
Anna Lewandowska na językach hiszpańskiej prasy
Zachodnie media zaczęły przyglądać się gwiazdorskiej parze po ich przeprowadzce do Barcelony. Gdy Robert Lewandowski założył na siebie niebiesko-czerwone barwy stał się tematem numer 1 piłkarskiego świata. Wraz z nim uwagę przykuła jego małżonka.
Okazuje się, że Anna Lewandowska została gwiazdą gorącego tematu w "Asie". Wszystko przez wiadomość, że miałaby ona otrzymać propozycję walki w jednej z federacji MMA. Choć na pierwszy rzut oka brzmi to absurdalnie, w każdej plotce tkwi ziarenko prawdy.
Anna Lewandowska miała by zawalczyć w MMA?
Widok żony Roberta Lewandowskiego w bokserskiej walce mógłby zaskoczyć wielu, a według dziennikarski hiszpańskiego magazynu miała ona dostać już propozycję od emerytowanego piłkarza, Sławomira Peszki. Trzeba jednak sprostować tutaj kilka szczegółów.
Sławomir Peszko jest ambasadorem federacji Clout MMA, a wśród gwiazd, które dostały od niego zaproszenia do walk znalazły się znane nazwiska polskiej piłki nożnej. Anny Lewandowskiej nie było na liście szczęśliwców, choć ta usłyszała już wcześniej taką ofertę od Martina Lewandowskiego.
Taka propozycja już padła
Anna Lewandowska do historii powróciła w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Jak wspomniała, rozmowa opierała się na czysto teoretycznych kwestiach, jednak media bardzo szybko wyciągnęły wnioski i zaczęły tworzyć artykuły na temat rzekomej walki. Gwiazda musiała grubo tłumaczyć się przed mężem.
— Wyszłam ze spotkania i po godzinie była już informacja w mediach. Mój mąż dowiedział się o tym z prasy i pyta: “Ania, co ty kombinujesz? Co to za artykuły?”. Kiedyś powiedziałam do Roberta, że gdyby nie to, że jestem jego żoną, pewnie wzięłabym udział w takim wydarzeniu — przyznała Anna Lewandowska.
Wygląda na to, że hiszpańskie media tylko podłapały gorącą plotkę, choć widok trenerki w oktagonie z pewnością przykułby uwagę. W przeszłości miała już ona styczność ze sztukami walki, a i wynagrodzenie, które potrafi sięgać nawet pół miliona złotych, może skłaniać wielu celebrytów do wejścia na ring.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Pomponik, Wirtualna Polska