Wielka afera po finale "Voice Kids". Widzowie: "Ustawka"
Finał “The Voice Kids” już za nami, a wraz z nim burza emocji. Poznaliśmy już zwycięzcę, jednak nie wszyscy są usatysfakcjonowani tą decyzją. W internecie widzowie okazują swoje niezadowolenie.
Finał "The Voice Kids"
W walce o pierwsze miejsce na podium i tytuł najlepszego dziecięcego głosu w Polsce stanęło dziewięcioro utalentowanych dzieci z drużyn Cleo, Nataszy Urbańskiej oraz Tomsona i Barona. Wielki finał "The Voice Kids" widzowie z zapartym tchem oglądali w sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 20:00 na antenie TVP2.
O statuetkę Najlepszego Głosu oraz 50 tysięcy złotych walczyło dziewięcioro uzdolnionych wokalnie uczestników, którzy pokonali ponad 5000 innych dzieci w castingach online, aby dotrzeć do finałowego starcia. Na ostatniej prostej zostali wytypowani przez trenerów Nikodem Pajączek z drużyny Tomsona i Barona, Ola Antoniak z teamu Cleo oraz Michell Siwak z ekipy Nataszy Urbańskiej.
Kto został zwycięzcą tej edycji?
Zwycięzca "The Voice Kids"
W finale konkursu młodzi wokaliści zaśpiewali razem ze swoimi mentorami. Nikodem, Baron i Tomson wybrali piosenkę "Nie mamy nic" Mroza. Ola i Cleo wykonały utwór "Valerie" z repertuaru Amy Winehouse. Natomiast Michell Siwak i Natasza zachwyciły publiczność wykonaniem piosenki Beyoncé "Runnin'".
Ostateczna decyzja spoczywała w rękach widzów programu. Po wysłuchaniu kolejnych występów młodych wokalistów publiczność postanowiła, że Michell Siwak zostaje zwycięzcą 7. edycji “The Voice Kids”. Nikodem Pajączek zajął drugie miejsce, a trzecie miejsce przypadło Oli Antoniak.
Michell Siwak to czternastoletnia dziewczynka mieszkająca na co dzień w Londynie. Od piątego roku życia pasjonuje się śpiewaniem, ucząc się wszystkiego samodzielnie. Jej determinacja i talent przyniosły jej wielki sukces i zwycięstwo w show TVP. Mimo młodego wieku ma wyraźne cele artystyczne, bo marzy o byciu divą i występowaniu na największych scenach muzycznych świata.
Widzowie oburzeni wynikami finału "The Voice Kids"
Po zwycięstwie w programie młoda wokalistka zdradziła "Super Expressowi", że kompletnie się nie spodziewała takiego przebiegu wydarzeń.
Nie spodziewałam się wygranej. Jestem bardzo szczęśliwa. Już sam finał był dla mnie cudownym przeżyciem, a wygrana to więcej niż spełnienie marzeń. Pieniądze z pewnością przeznaczę na dalszą naukę. Chcę szkolić swój śpiew i uczyć się gry na instrumentach – wyjawiła.
Natasza Urbańska skomentowała werdykt, nazywając młodą wokalistkę diamentem, który tylko lekko oszlifowała. Od samego początku występy Siwak budziły duże podekscytowanie wśród trenerów. Na przesłuchaniach w ciemno, wszyscy trenerzy odwrócili się i chwalili dziewczynę.
W trakcie twojej piosenki miałam w głowie kilka "wybuchów". Mózg mi eksplodował – powiedziała.
Widzowie nie do końca podzielają jednak zdanie jurorów. W sieci zawrzało, po ogłoszeniu finalisty. Wielu z internautów uważa, że Michell nie powinna wygrać. Część z nich typowała na zwycięzcę Nikodema.
- Nie zrozumiałam ani jednego słowa które zaśpiewała.
- Nikodem powinien wygrać, totalna ustawka.
- Osoba która wygrała moim zdaniem przekrzyczała cały występ, nie mogłam zrozumieć jak śpiewa po polsku. W tej edycji były o wiele lepsze głosy.
- Nikodem powinien wygrać ona wygrała tylko dlatego że Natasza była pierwszy raz – czytamy w komentarzach.
Warto jednak jeszcze raz podkreślić, że w ostatniej części show to widzowie mieli decydujący głos, kto zostanie zwycięzcą. Oczywiste jest to, że nie każdemu podobał się dany występ. Przeważająca większość jednak wybrała Michell jako swoją faworytkę i chcieli, aby to ona wygrała.